Zapowiedzi

Zapowiedź Flatout

Szesnaście samochodów, około czterdziestu pięciu tras, na których zmieniać się będą warunki pogodowe – w dzisiejszych czasach takie informacje ani nikogo nie zaskakują, ani nie zadowalają. „Będzie to przeciętna gra, tak jak wiele innych” – powie większość. Jednak kiedy usłyszy się, że w grze ma odchodzić totalna destrukcja, w której kierowca może nawet wypaść z samochodu, grafika i dźwięk mają być lepsze, a realizm większy niż w „Colin McRae Rally 04”, trzeba się poważnie zastanowić czy będzie to tak do końca przeciętna gra…

Z czym to się je, czyli technikalia

Panowie pracujący nad tym dziełem (Bugbear – twórcy „Rally Trophy”), chcąc aby było ono bardzo realistyczne, dają graczom możliwość demolowania całej okolicy (czego nie było jeszcze w żadnej innej grze samochodowej) i oczywiście swoich rywali. Każda z części będzie mogła być kompletnie zniszczona, a te większe po odpadnięciu, będą mogły nawet zatarasować przeciwnikom drogę. Pryskające błoto oraz deszcz mają kropić na ekran, rozmazując się i całkowicie przeszkadzając w wyścigu, poprzebijane opony będą furkotać i uniemożliwiać szybką jazdę. Na koniec wyścigu, może okazać się, że zabrałeś ze sobą kawałek trasy albo dekoracji (np. pachołek, czy mały krzaczek), który może zaklinować się za błotnikiem. Największą jednak innowację zobaczymy przy zderzeniach czołowych, kiedy to kierowca będzie mógł stracić panowanie nad swoim pojazdem i wylecieć przez szybę! Sterowanie ma być oczywiście identyczne z naturalnym, nasz wirtualny samochód będzie się prowadził tak samo jak prawdziwy.

Autorzy obiecują rozbudowany wątek fabularny i – jak już wspomniałem – aż 45 tras. Atrakcją będzie również możliwość, spacerowania naszym kierowcą (po każdym zakończonym wyścigu). Głównego bohatera będziemy obserwować wówczas w trybie TPP. Chodzić będziemy pomiędzy barem (skąd będziemy mogli dowiedzieć się nowych, ciekawych informacji oraz plotek) a garażem – gdzie pooglądamy nasz wóz (przeważnie bardzo brudny) i podreperujemy go troszkę (lub więcej niż troszkę – co chyba będzie nieuniknione). Podobno można będzie także napotkać pojedynczych knypków, którzy zlecą ci zadania typu: rozwal ten samochód, zepchnij go z trasy, jedź z nim na czołówkę, pobij rekord trasy itp. Oczywiście jeżeli je wypełnimy dostaniemy trochę kasy, za którą kupimy jakąś nową część do naszego auta. Twórcy obiecują doskonałą sztuczną inteligencję komputerowych przeciwników. Będą oni popełniać błędy, tak jak prawdziwi gracze, uderzając o drzewa, nie wyrabiając na zakrętach itp.

Grafika będzie prześliczna, wystarczy spojrzeć na screeny. Jak widać dorównuje nawet takim grom jak „Colin McRae Rally 04”, a w niektórych miejscach zdaje się być nawet ładniejsza, to wszystko generowane jest przez kod graficzny „Rally Trophy” (aż nie chce się w to wierzyć!). Okazuje się więc, że trochę chęci i lekki remoncik, potrafią niemało zmienić. Zobaczymy takie bajery, jak iskry wylatujące z rury wydechowej, a czasami i z innych elementów pojazdu. Ujrzymy takie efekty jak żwir i piasek wylatujące spod kół, czy bardzo realne zachowania kierowcy (a jeszcze wyraźniej będzie to widać po pozbyciu się tylnej szyby).

Pożyjemy – zobaczymy

Jak widać gra zapowiada się bardzo dobrze, miejmy nadzieję, że się nie rozczarujemy. Myślę, że uda się jej odnieść sukces, mimo, że przyjdzie jej się zmierzyć z trudnymi do pokonania konkurentami.

0 0 głosy
Oceń artykuł
Podziel się:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments