Debiutująca w 2000 roku druga generacja średniego Forda, doczekała się drugiej operacji odświeżenia wyglądu. Na rynku brytyjskim auto zadebiutuje w maju.
Do najważniejszych, a na pewno najbardziej widocznych zmian w porównaniu z dotychczasową paletą Mondeo, należą oczywiście retusze stylistyczne.
Wraz z wygładzonymi liniami zderzaków samochód uzyskał nowy, bardziej charakterystyczny wygląd lamp tylnych i nowe wzory felg. Auto ma więcej szyku dzięki dyskretnym wstawkom z polerowanego aluminium na zewnątrz.W kabinie również wprowadzono zmiany i choć dyskretne, świadczą one o dążeniu do sprostaniu wymogom klientów.
Przy niezmienionych cenach, już od 6 maja na Wyspach Brytyjskich, nabywcy będą mogli zakupić auta w lepszym standardzie. W wyposażeniu dodatkowym znajdą się natomiast takie elementy jak system Bluetooth, sterowanie funkcjami za pomocą głosu i możliwość komunikacji z odtwarzaczem I-Pod/MP-3.
Trzecim ważnym elementem ewolucji Mondeo będzie uproszczenie palety. Teraz sięgać ona będzie od wersji LX, poprzez Zetec, Ghia i Ghia X do Titanium i Titanium X, które z serii limitowanej wchodzą do standardowej listy cenowej. Na jej szczycie natomiast znajdą się -jak zawsze u Forda – modele ST.
Tu do wyboru będą dwie jednostki: w ST220 instalowany jest 3-litrowy benzynowiec generujący 226KM, a 2,2-litrowego diesla ST TDCi napędza 155-konny motor. Dysponuje on 360Nm momentu, a funkcja „overboost” pozwala żwawo wyprzedzać „zawalidrogi” dzięki chwilowemu zwiększeniu momentu do 400Nm.
Spośród szeregu elementów nowego Mondeo, które teraz znajdą w nim swoje miejsce na stałe, jednym z najważniejszych jest system ESP. Będzie on instalowany począwszy od poziomu Titanium. Wkrótce dowiemy się, kiedy Ford wprowadzi zmiany na naszym rynku.