Felipe Massa potwierdził swoją wysoką formę i po pechowym GP Malezji udowodnił, że stać go na zwycięstwo. Brazylijczyk nie oddał prowadzenia od startu do mety, nie dając się tym razem objechać kierowcom McLarena. Drugi na miecie zameldował się Lewis Hamilton, a ostatnie miejsce na podium zajął Kimi Raikkonen.
Już na pierwszym zakręcie doszło do kolizji między Jensonem Buttonem i Scottem Speedem, przez co na torze pojawiła się żółta flaga i safety-car. Po uprzątnięciu toru i zjechaniu samochodu bezpieczeństwa do pit-lane do ataku ruszył Brytyjczyk Hamilton, jednak Felipe Massa skutecznie się bronił i zdołał utrzymać prowadzenie w wyścigu. Nieco dalej z tyłu jechał Mistrz Świata Fernando Alonso oraz Kimi Raikkonen, walczący o 3 pozycję, a ok. 1 sekundy za nimi czaił się Nick Heidfeld. Wyraźnie natomiast od czołowej piątki odstawał szósty Robert Kubica, osiągając około 0.8s gorsze czasy na każdym okrążeniu niż swój kolega z teamu. Polak musiał bronić się przed atakami Włocha Fisichelli i zdołał utrzymać szóste miejsce, jednak strata do pierwszej piątki zwiększała się wyraźnie z okrążenia na okrążenie. Po pierwszym tankowaniu sytuacja w pierwszej szóstce uległa jednej jedynej zmianie, mianowicie Fin Kimi Raikkonen wyjechał przed Fernandem Alonso, zyskując tym samym trzecie miejsce w wyścigu. Do Mistrza Świata ponadto zbliżył się znacznie Nick Heidfeld. Na 32 okrążeniu Niemiec z teamu BMW spróbował ataku po wewnętrznej na ciasnym nawrocie, jednak Mistrz Świata obronił się. Sztuka ta nie udała mu się jednak już na kolejnym zakręcie, gdzie Heidfeld poszedł z dużą prędkością szeroko po zewnętrznej i tym pięknym manewrem zdołał wyjechać na prostą przed Hiszpanem, zyskując tym samym czwarte miejsce. W międzyczasie Massa zyskał dużą, 10-sekundową przewagę nad Hamiltonem, do którego zbliżył się wyraźnie drugi kierowca Ferrari, Kimi Raikkonen. Świetnie jechał również David Coulthard, który z dalekiej 21 pozycji startowej zdołał się przedrzeć na punktowane 8 miejsce. Jednak awaria bolidu w późniejszej części wyścigu zmusiła Szkota do wycofania się.
Kierowcy zaczęli zjeżdżać do boksów na swoje drugie tankowanie i zmianę opon na twardsze. Seria ta nie przyniosła żadnych zmian w czołówce wyścigu. Massa spokojnie kontrolował sytuację za jego plecami, Hamilton bronił się przed goniącym go Raikkonenem, podczas gdy Heidfeld jechał równym tempem utrzymując Mistrza Świata na bezpiecznym dystansie. Zupełnie niezagrożenie po swoje pierwsze punkty w sezonie zmierzał Robert Kubica, który po drugim tankowaniu tracił do Alonso już ponad 20 sekund, a jego przewaga nad siódmym Trulim była jeszcze większa, bo wynosiła ponad 30s.
Po GP Bahrajnu sytuacja w klasyfikacji generalnej jest bardzo ciekawa, gdyż aż trzech kierowców: Alonso, Hamilton i Raikkonen dzielą fotel lidera, wszyscy zdobywając do tej pory 22 punkty. Robert Kubica z 3 punktami jest w klasyfikacji na 8 pozycji. W klasyfikacji producentów nadal liderem jest McLaren Mercedes, z pięcioma punktami przewagi nad Ferrari. BMW Sauber jest 3, tracąc do Ferrari 19 punktów.
