To już dwa lata odkąd wspaniały kierowca rajdowy – Janusz Kulig, 13-go lutego 2004 roku zginął tragicznie, na strzeżonym przejeździe kolejowym nie daleko swojej rodzinnej miejscowości. Był nie tylko wyśmienitym sportowcem ale także dobrym człowiekiem, który niestety zostawił na tym świecie żonę Agnieszkę oraz córkę Paulinę. W sercach kibiców i wszystkich bliskich, pozostanie jednak na zawsze.
Subskrybuj
0 komentarzy
Najstarsze