Newsy

Alfa Romeo 159

Jakimś dziwnym trafem Alfa Romeo pominęła numerki 157 oraz 158. Następczynią Alfy 156 będzie model 159. Premiera – już całkiem niedługo, podczas salonu samochodowego w Genewie! Oczywiście nie będzie to jedyna nowosć od tego producenta. W hali Palexpo zobaczymy także po raz pierwszy Brerę Coupe.

Alfa 159 została zaprojektowana – jak wszystkie nowe Alfy – przez Samego Giorgetto Giugiaro przy współpracy z Alfa Romeo Styling Centre. Auto upodobniło się do najnowszym pojazdów firmy, szczególnie do Brery. Być może pozbawiono ją tej lekkości, którą emanowała np. 147, ale przybyło jej mocy i siły.

Z przodu rzuca się w oczy znana już nam kombinacja trzech okrągłych, pojedynczych reflektorów, ich obramowanie oraz charakterystyczny grill i przetłoczenia na masce. Te wszystkie detale jak żywo uświadamiają nam, że jest to Brera z kuprem i dodatkową parę drzwi. 🙂

Natomiast tył oraz boki nie zmieniły się zbytnio –

przypominają te z 156 po liftingu. Są to charakterystyczne przetłoczenie tylnych błotników i klapy bagażnika. Dodatkowo projektanci nie wyślili się tworząc nowe tylne światła zespolone – bardzo przypominają te jeżdżące już dzisiaj po drogach.

159-tka urosła w stosunku do 156, i to znacznie. Teraz mierzy 4,660 mm długości, 1,828 mm szerokości i 1,417 mm wysokości, a rozstaw osi wynosi 2,700 mm. A to oznacza tylko jedno – że wymiarami zbliżyła się do flagowego obecnie modelu Alfy, 166. Warto wspomnieć, że jej produkcja zostanie niedługo zakończona. Powstało pytanie – czy będzie 169? A jak będzie to kiedy? I czy będzie się tak zwać?

A to wszystko oznacza, że 1,828 mm szerokości ulokuje auto wśród liderów (przynajmniej

jeśli chodzi o wielkość) w klasie (to więcej niż np. wspomniana 166, nowy passat i wiele innych modeli klasy D).

Wnętrze 159, podobne jak w 156, 166 i 147 zostało zaprojektowane specjalnie dla kierowcy i jest na nim całkowicie skupione. Konsola środkowa zwrócona jest w jego kierunku (zupełnie jak w starych BMW…), a prędkościomierz i obrotomierz są tradycyjnie analogowe oraz tradycyjnie piękne.

Dzięki zastosowaniu magii, czarów, specjalnej konstrukcji karoserii i płyty podłogowej nowa Alfa charakteryzuje się wyjątkową sztywnością, wynoszącą ponad 180 tys. DaNm/rad. Jest to wartośc dotąd niespotykana w tej klasie pojazdów.

Już w wyposażniu

standardowym 159 znajdzie się aż osiem poduszek powietrznych (przednie, boczne, kurtynowe oraz chroniące kolana), pasy bezpieczeństwa z napinaczami pirotechnicznymi z ogranicznikiem napięcia oraz fotele chroniące kark pasażerów podczas uderzenia z tyłu.

A teraz najważniejsze – silniki. Na początek pod maskę 159 trafią trzy jednostki benzynowe i trzy wysokoprężne.

Podstawowym motorem bedzie jednostka o pojemności 1.9l wykonana w technologii JTS, czyli bezpośredniego wtrysku benzyny. Charakteryzuje się ona mocą 160 KM i maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 190 Nm (przy 4500 obr/min). Drugi w kolejności jest silnik o pojemności 2.2 l, generujący 185 KM oraz 230 Nm (przy 4500 obr/min). Zapewni on na pewno wiecej

wrażeń, ale kłania się przed najmocniejszą jednostką. Otóż na czele całej gamy silnikowej stoi silnik V6 o 24 zaworach, pojemności 3.2 l, mocy 260 KM i momencie obrotowym 322 Nm również przy 4500 obr/min. Wszystkie silniki łączy posiadanie podwójnych zmiennych czasów rozrządów (dolot i wydech) oraz bezpośredni wtrysk paliwa. Spełniają normę czystości spalin Euro4 oraz oferują 88 procent momentu obrotowego już przy 2000 obr/min. Ponadto warto wspomnieć o wysokim wysileniu – z jednego litra pojemności generowana jest moc pomiędzy 81 a 85 KM.

Oczywiście oszczędni też znajdą coś dla siebie. Dla nich przeznaczona trzy silniki diesla – dwa o pojemności 1.9l oraz 5-cylindrowy motor o pojemności pół litra większej. W dzisiejszych czasach każdy liczący się producent musi mieć takie jednostki w swojej ofercie aby przeżyć.

Podstawowy silnik 1.9-litrowy o 8-zaworowej głowicy generuje 120 KM mocy (przy 4000 obr/min) oraz 280 Nm momentu obrotowego (przy 2000 obr/min). Druga jednostka ma taką samą pojemność, ale wykonano ją w technologi 16-zaworowej. A to przekłada się na osiągi. Ten motor wyciąga 150 KM przy 4000 obr/min i 320 Nm przy 2000 obr/min. Prawdziwą klasę zademonstruje dopiero najmocniejszy Diesel z Alfy 159 – 200-konny 2.4-litrowiec. Osiąga on 400 Nm przy 2000 obr/min.

Wszystkie trzy silniki wysokoprężne wykonano w znanej nam technologii common rail z wtryskiem Multijet. Stąd te oznaczenie literkami JTDM. Wszystkie posiadają zmienną geometrię sprężarki i intercoolera oraz spełniają normę emisji spalin Euro4, a z filtrem cząstek stałych – nawet Euro5.

Wszystkie jednostki, niezależnie czy będzie to diesel czy benzyna, będą współpracować tylko z przekładniami 6-biegowymi, zarówno manualnymi, jak i znanymi już z innych Alf automatycznymi (selespeed).

Alfa 159 ma cechować się charakterystycznymi dla innych Alf świetnimi właściwościami jezdnymi. Z przodu pojazdu zastosowano wahacze podwójne, natomiast z tyłu – zawieszenie typu Multilink.

Już wiadomo, że 159 będzie dostepna także w wersji z napędem na obie osie. System Q4 składa się z trzech dyferencjałów, w tym centralny to samoblokujący torsen C. W normalnych warunkach 57% momentu obrotowego przechodzi na koła tylne, a pozostałe 43 procent – na koła przednie. W razie np. poślizgu poszczególnych kół moment dynamicznie przekazywany jest tam, gdzie jest on najbardziej potrzebny, czyli w miejscu, gdzie jest chociaż odrobina przyczepności. Zapewnia to doskonałe właściwości jezdne i trakcyjne niemal w każdych warunkach. System Q4 nie różni się pod względem technicznym z tym już stosowanym w Alfie 146 w wersji Crosswagon.

Oczywiście w Alfie 159 nie mogło zabraknąć elektronicznych gadgetów, nowości czy innych „wspomagaczy” czy „utrudniaczy”. Na pierwszy ogień idzie VDC, czyli ESP (czyli system stabilizacji toru jazdy) od Alfy. Producent zapewnie jednak, że interweniuje on dosć późno i pozwoli kierowcy wyszaleć się. Oprócz tego zastosowano MSR (zapobiega blokowaniu kół podczas redukcji), ASR (wspomaga ruszanie na śliskiej nawierzchni), ABS z EBD (rozkładem siły hamowania) i asystentem nagłego hamowania (HBA). Jeżeli mieszkamy 5000 metrów nad poziomem morza przyda nam się system Hill Holder, znacznie ułatwiający ruszanie pod wszędobylskie góry. 🙂

A jeżeli jeździesz po autostradach (w nocy) polubisz biksenonowe reflektory.

Auto będzie dostepne w salonach w 14 różnych kolorach, trzech poziomach wyposażenia już latem!

0 0 głosy
Oceń artykuł
Podziel się:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments