Jednym z aut mających swoją premierę na targach w Paryżu był Aston Martin V12 Vanquish S. Tak jak w innych modelach aut symbol S oznacza usportowienie samochodu, a jest ono niemałe…
Dotychaczasowe osiągi Vanquisha nie zachwycały , nie mógł on konkurować z takimi ”sprinterami” jak Ferrari 575M czy Porsche Carrera GT, nawet bratni model z oferty Astona – DB9, mógł poszczycić się lepszymi osiągami od droższego brata. Inżynierowie z Astona Martina postanowili działać i tak oto pod maską Vanquisha znalazł się 520KM silnik o pojemności 5935ccm. Dopiero teraz taka moc może poradzić sobie z ciężkim Vanquishem, 4.7s. do 100km/h i prędkość max. 320km/h pozostawia respekt wobec konkurentów. Skrzynia biegów pozostała bez zmian sprawdzona, 6 biegowa, manualna przekładnia doskonale sprawdza się w aucie. Jedyną wadą auta to prawdopodobne zwiększenie jego ceny oraz większe spalanie w porównaniu z poprzednią generacją ( 11/17 mpg), ale nie można było ich uniknąć przy poprawieniu Vanquisha…
[Nadesłane przez Coyotte]