Dzisiaj zabieram Was na przejażdżkę w aucie z segmentu, który rozrasta się szybciej niż maluch 126p przyspiesza do setki. A czy jest to możliwe? A i owszem. Ten segment to samochody typu SUV. A bohater to Ford Kuga Vignale ze 180 konnym silnikiem diesla, automatyczną przekładnią PowerShift oraz napędem AWD. Jednym słowem na wypasie. Zapraszam.
Jak zapewne już wiadomo Vignale ma wprowadzać klienta na wyższą półkę Forda. Jest to submarka, która oferuje wybrane modele amerykańskiej marki w wyższym standardzie wykończenia. Ford określa je jako luksusowe, pragnie konkurować z autami Premium, ale do tego jeszcze daleka droga, mimo, że auta naprawdę nieźle się prezentują. Jak chociażby testowana Kuga w najbogatszej wersji wyposażenia.
Testowana Kuga wygląda rewelacyjnie. Nadwozie pokrywa charakterystyczny lakier metalizowany zarezerwowany dla Vignale, czyli Milano Grigio, za który notabene dopłacamy 1.000 zł. Kuga otrzymała felgi z efektem polerowanego aluminium, które biją po oczach i po kieszeni. 3.900 zł za 19-calowe alusy w najbogatszej wersji wyposażenia to trochę dużo.
Prawda, niektórzy producenci liczą sobie więcej za taki dodatek. To co mnie urzekło w nadwoziu Forda Kuga to jego bryła. Auto jest duże, masywne, ale w tym wszystkim ma bardzo dobre proporcje. Linia nadwozia nie wygląda ociężale. Liczne przetłoczenia boczne bardzo ładnie podkreślają kształt dużego Forda.
Stwierdziliśmy wcześniej z Krzyśkiem, że bok wygląda genialnie. Sam nie wiem czy bardziej podoba mi się przód czy tył?! Jednak postawię na przód. Dużych rozmiarów grill, ostro zarysowane klosze lamp wdzierające się na maskę i nadkole, a jeszcze dwa wyraźne przetłoczenia na masce…? Dla mnie bomba. Tył prezentuje się równie dobrze co przedni pas. Masywna klapa bagażnika, ciekawie skrojone klosze lamp tylnych i podwójny układ wydechowy nadaje Fordowi Kuga takiej agresywności.
We wnętrzu bardziej niż agresywnie to jest ekskluzywnie. Pierwsze co rzuca się w oczy to jasna, skórzana tapicerka Windsor pokrywająca wszystkie fotele i część boczków drzwi. Dla mnie w oczy rzuca się duża ilość miejsca, bo jego przeważnie brakuje. Wygodne i przestronne fotele sprawdzą się w długiej trasie, a tylna kanapa ze spokojem ugości nawet 3 dorosłe osoby. Jeżeli martwisz się o przestrzeń bagażową to nie ma powodów. 456-litrów minimalnej pojemności z funkcją powiększenia do 1653-litrów. Ładnie?
Kokpit został wykończony zgodnie z zasadami ergonomii. Centralne miejsce konsoli poświęcono na zamontowanie dotykowego ekranu w rozmiarze 8-cali z systemem łączności i rozrywki SYNC-3. Sam system został zaktualizowany co ma istotne znaczenie. W porównaniu do poprzedniej wersji oprogramowania w szybszy sposób sterujemy audio, nawigacją i klimatyzacją. Ale to nie wszystko, bo Kuga Vignale została wyposażona w systemy wspomagające kierowcę. W mieście przyda się system automatycznego parkowania, Active City Stop pozwala uniknąć kolizji czy adaptacyjny system oświetlenia.
Nie zapominajmy o inteligentnym napędzie na cztery koła. System dba o optymalizację właściwości jezdnych dostarczając odpowiednią ilość siły do każdego z kół. Koło wielofunkcyjnej kierownicy pokryto skórą, a gruby wieniec dobrze leży w dłoniach. Za kierownicą jak w prawie każdym aucie, znajdują się zegary, które w żaden sposób nie pasują do eleganckiego wystroju wnętrza Kugi.
Sercem Forda Kuga w wersji Vignale jest 2-litrowy wysokoprężny silnik o mocy 180 koni mechanicznych i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 400 Nm. Motor został sprzężony z automatyczną 6-stopniową przekładnią PowerShift.
Skrzynia działa bez żadnych zastrzeżeń. Obawialiśmy się jej współpracy z silnikiem diesla, ale okazuje się, że bezpodstawnie. Takie zestawienie w rzeczywistości sprawdza się rewelacyjnie także pod kątem spalania.
W mieście spalanie wyniesie ok. 8,5-litra. W trasie spada do blisko 6,8 l. W trakcie testu niemalże po równo podróżowaliśmy po mieście i w trasie, dlatego też średnie spalanie najlepiej odwzoruje wynik Kugi. Średnie spalanie na poziomie 7,5 litra przy wadze 1630 kg nie jest zbyt przesadne.
Bardzo dobre właściwości jezdne, które cechują całą amerykańską markę i równie dobre tłumienie nierówności bardzo korzystnie wpływają na komfort jazdy. Dzielnie radzi sobie także napęd na cztery koła. Pracuje w tle i rzadko o nim się pamięta jednak wykonuje kawał dobrej roboty.
Czas przejść do kwestii finansowych, czyli cennika Forda. Startujemy z poziomu 96 880 zł za wersję Trend. Następnie mamy Edition, Titanium, ST-Line i testowaną wersję Vignale. Cena za podstawę Vignale to 136 050 zł. W stosunku do ST-Line, cena za najbogatszą wersję jest wyższa o blisko 17 tys. zł. Ale za to jest lepiej wyposażona. Ale czy jest warta, żeby aż tyle dopłacać? Przecież dopłacamy do felg, lakieru i kilku innych dodatków.
Przyciemniane szyby 800 zł, podgrzewana kierownica 650 zł, relingi bagażnika dachowego 800 zł itd. Z tych nieco droższych możemy policzyć kamerę cofania 1000 zł, alufelgi w rozmiarze 19-cali za 3900 zł, dach panoramiczny za 3000 zł, aktywny tempomat za 3700 zł i system pomagający utrzymać auto w pasie ruchu za 2600 zł.
Nie do końca wszystko ma sens. Najwyższa wersja wyposażenia prawie wszystkie z tych dodatków powinna posiadać w standardzie a tutaj musimy za to wszystko dopłacić i to nie małe pieniądze. Za same wymienione rzeczy wychodzi dopłata 16 450 zł czyli różnica jak pomiędzy wersją ST-Line a Vignale. Dlatego warto przeanalizować czy aspirująca do klasy Premium wersja Vignale jest naprawdę opłacalna i niezbędna. Czy może warto wybrać niższy standard wyposażanie. Za testowany egzemplarz ze wszystkimi dodatkami kosztowałby nas 200 tys. zł. To trochę dużo….
Nawet za dużo. Jeśli jednak chodzi o samo auto to nie mam wątpliwości, że Kuga jeździ rewelacyjnie, wygląda nienagannie, a i cena za podstawową wersję wydaje się być bardzo sensowna. Potrzeba tylko trochę rozsądku podczas zabawy z konfiguratorem.
Ford Kuga Vignale 2.0 TDCi 180 KM PowerShift AWD – galeria
Dane techniczne
SILNIK: turbodiesel, R4, 16V
POJEMNOŚĆ: 1997 ccm
MOC: 180 KM przy 3500 rpm
MAKS. MOMENT OBR.: 400 Nm przy 2000-2500 rpm
SKRZYNIA BIEGÓW: Automatyczna PowerShift, 8-biegowa
NAPĘD: 4×4
0-100 km/h (sek.): 10,0
Vmax: 200 km/h
ZUŻYCIE PALIWA (l/100km)(miasto/trasa/średnie) wg wskazań producenta: 5,5/4,9/5,2
ZUŻYCIE PALIWA (l/100km) z testu: 7,5 (średnie z testu)
POJEMNOŚĆ ZBIORNIKA PALIWA: 60 litrów
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.)(mm): 4535/1838/1701
WAGA (kg): 1702 kg
POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA: 456/1603 l
LICZBA DRZWI/LICZBA MIEJSC: 5/5
OPONY: 235/45 R19
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ: 136 050 PLN (podst.wersja Vignale)
CENA WERSJI TESTOWANEJ: 207 580 PLN
Źródło: AutoTesty.com.pl