Newsy

KONKURS: Bus Driver Simulator trafi na Nintendo Switch 13 listopada

Od 13 listopada 2020 na Nintendo Switch dostępny będzie Bus Driver Simulator. W wersji na tę konsolę gra obejmuje od razu wszystkie dotychczasowe dodatki znane z PC. Z okazji premiery mamy dla Was 3 klucze na grę do zgarnięcia. Więcej informacji na końcu wiadomości.

Symulator bazuje na Bus Driver Simulator 2019, tytule stworzonym przez rosyjskie studio KishMish Games. Na początku listopada br. tytuł pojawił się też na PlayStation 4 i Xbox One, a teraz zmierza na Nintendo Switch. Za przygotowanie i wydanie tej ostatniej wersji odpowiada Ultimate Games S.A.

W Bus Driver Simulator gracz może spróbować swoich sił jako kierowca autobusu. Rozgrywka polega na skutecznym – według określonego harmonogramu – dostarczaniu pasażerów do miejsc docelowych, przy jednoczesnym przestrzeganiu przepisów drogowych. Symulator oferuje zarówno mocno zróżnicowane scenariusze ze ściśle określonymi warunkami, jak i możliwość robienia kariery bez takich ograniczeń.

Twórcy z KishMish Games przygotowali dwie rozległe lokacje oparte na prawdziwych miastach – Kolonii (Niemcy) i Serpukhov (Rosja). Wiernie odwzorowano przy tym m.in. położenie poszczególnych budynków, ulic i przystanków autobusowych.

Ta gra stawia na realizm. Bus Driver Simulator to m.in. wiernie odwzorowane miasta, realistyczny ruch pasażerski i odpowiednio dopracowany model jazdy. Nie brakuje tu różnych sytuacji drogowych, w tym korków, wypadków czy jazdy nocą. Konieczne będzie też oczywiście odwiedzanie stacji benzynowych i garaży. Co ważne, wersja na Nintendo Switch zawiera od razu pakiet dodatków, które zostały dotychczas wydane na PC.

COO Ultimate Games S.A., Rafał Jelonek.

Bus Driver Simulator – główne cechy

  • realistyczna jazda autobusami;
  • autobusy z różnych krajów i czasów;
  • dwa wiernie odwzorowane miasta (Kolonia i Serpukhov);
  • różne sytuacje drogowe (np. korki uliczne i wypadki);
  • możliwości ulepszania autobusów;
  • zmienna pogoda i system zmiany czasu;
  • wszystkie dodatki (DLC) wydane do tej pory na PC.

Datę premiery symulatora w cyfrowej dystrybucji (Nintendo eShop) zaplanowano na 13 listopada 2020 r.

Mini konkurs

Jak wspomnieliśmy we wstępie, z okazji premiery Bus Driver Simulator na Nintendo Switch, mamy dla Was 3 klucze na grę do wykorzystania w Nintendo eShop EU. Aby zyskać szansę na kod wystarczy napisać w komentarzu za co najbardziej cenisz konsolę Nintendo Switch? Autorzy 3 najlepszych (wg ekipy Speed Zone) odpowiedzi otrzymają kody w dniu premiery 🙂 Pamiętajcie, by wpisać swój email. Powodzenia!

Poniżej natomiast prezentujemy garść screenshotów z Bus Driver Simulator na Switcha.

Źródło: Ultimate Games S.A.

4.5 4 głosy
Oceń artykuł
Podziel się:
Avatar photo
Rafał Peroń
W ekipie SZ jestem praktycznie od początku, jeszcze gdy portal pojawiał się jako zin w magazynie CD-Action. Lubię zarówno wymagające symulatory jak i typowe zręcznościówki. Swego czasu mocno fascynował mnie pierwszy Need For Speed Underground, w którego grałem (można powiedzieć) profesjonalnie 🙂
Subskrybuj
Powiadom o
guest
12 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najlepiej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
Kamil
Kamil
12 listopada 2020 09:04

Za to, ze Nintendo skrupulatnie od lat idzie swoja droga pomimo trendow i dzieki temu zaparciu Switch jest konsola nietuzinkowa na tle konkurencji. Daje radosc kazdemu niezaleznie od wieku gracza. Jest po prostu uniwersalna i ma w sobie to cos, co mialy w sobie pierwsze konsole, czyli dusze.

Piotr
Piotr
12 listopada 2020 09:17

Nintendo Switch lubię przede wszystkim za mobilność (ogrywanie gier AAA w podróży służbowej jest nie ocenione) z drugiej strony mamy konsolę stacjonarną (zaczynam grać w terenie a kończę grę w domu na TV). Kolejnym atutem jest motion kontrol (dość siedzenia na kanapie z padem lub konsolą w ręku) joy cony w ręce i skaczę z dzieciakiem w Just dance lub inną grę wykorzystując te możliwości. Ogrywanie sporej ilości indyków przeniesionych ze starszych konsol lub na nich wzorowanych to kolejny ogromny plus tym bardziej że wychowałem się na „pegazusie”. Pewnie znajdzie się tego więcej ale to główne cechy za które lubię tą konsolę.

Jakub
Jakub
12 listopada 2020 09:19

Nowa konsola od wielkiego N od początku była pewną rewolucją, bo kto inny wpadłby na pomysł połączenia jednej konsoli w stacjonarną i handheld jak nie właśnie oni? Jej mobilność to z pewnością jedna z największych zalet, bo nieważne gdziebyśmy nie byli, będziemy mieli przyjemność cieszyć się swoimi ulubionymi tytułami. Do pakietu startowego konsoli dołączone są dwa kontrolery joy-cony co w połączeniu z Nintendo online (które chyba jest standardem dla każdego posiadacza pstryka) daje możliwość grania w całą bibliotekę retro gier z nesa i snesa, a pośród tych gier znajdziemy sporo gier dla dwóch osób co będzie świetnym imprezowym rozwiązaniem czy odpoczynkiem dla najmłodszych gdy są zmęczeni już nauką. Ale, ale! Na starych retro grach się nie kończy, bo Nintendo ma na ten moment bogatą bibliotekę gier ekskluzywnych którą cały czas poszerza o nowe wspaniałe przygody na setki godzin zarówno dla dorosłych jak i najmłodszych. Pomimo niezbyt wysokiej technologii w środku Nintendo śmiało może mierzyć się z konsolami takimi jak PS4 czy Xbox One, a w niektórych domach już te walkę wygrała, co można wyczytać w licznych pytaniach na grupach o to czy konsole warto kupić, a konsole zdecydowanie kupić warto, bo tak dużo przyjemności z grania żaden inny sprzęt nie da!

Wojtek
Wojtek
12 listopada 2020 11:48

Switcha cenię przede wszystkim dlatego, że jest (jak większość konsol nintendo) rewolucją – to, że switch może być zarówno stacjonarny, jak i przenośny, oprócz tego fakt, że joy-cony są wg. mnie ciekawym pomysłe – kontrolery, które zawsze masz ze sobą i zawsze możesz je odpiąć i zagrać we dwójkę – genialne! A poza tym exclusive’y od nintendo są świetne. Klasyki jak seria the Legend of Zelda, czy Super Mario Bros, które mimo lat cały czas żyją i są świetnymi grami dzięki wysiłkom nintendo.

Agnieszka
Agnieszka
12 listopada 2020 12:25

Switcha najbardziej cenię sobie za to, że dzięki niemu ulubione gry ogrywam w łóżku, w pociągu, w przerwach w pracy. To co jeszcze do niedawna wydawało nam się niemożliwe stało się możliwe – gry pokroju Skyrima i Wiedźmina możemy przechodzić na niedużej i poręcznej konsoli. To prawdziwa rewolucja dla mnie – zatwardziałej pecetowej graczki, która po latach mówienia „nie” wszelkim konsolowym handheldom straciła głowę dla pastelowego, niewielkiego i wyśmienitego Switcha.

Łukasz
Łukasz
12 listopada 2020 17:17

Za fakt bycia przenośna czyli jedzie wszędzie gdzie ja!

Tomasz
Tomasz
12 listopada 2020 17:18

Nintendo Switch cenię przede wszystkim za jego ekskluzywność(zresztą jak większość konsol Nintendo). Nintendo nigdy jakoś specjalnie nie walczyło o klienta w porównaniu z Sony czy MS. Od lat robią jednak świetne gry dostępne tylko na ich konsole. Nie inaczej jest ze Switchem. Gry z Mario czy Zeldą są ponadczasowe, przyciągają zarówno młodszych jak i starszych. Switch i jego gry to idealny „odstresowywacz” po ciężkim dniu w pracy czy szkole.

Damian
Damian
13 listopada 2020 09:46

Jestem hobbystycznie graczem. Od podstawówki po gimnazjum i technikum grałem na PC. W okresie studenckim ograłem Xbox one wzdłuż i wszerz, natomiast teraz kupiłem Nintendo Switch dla siebie po ślubie (czerwiec tego roku). Jako że moja obecna żona wprowadziła się do mnie na stałe, nie chciałem jej przeszkadzać przy oglądaniu serialów w TV, czy też prowokować kłótni kto ma teraz zająć duży telewizor. Jednocześnie chciałem z nią spędzić trochę więcej czasu. Zatem siedząc na jednej kanapie ona ogląda swój serial, a ja gram na Nintendo Switchu 🙂 Do tego uczę ją grać w różne gierki w kanapowych coopach a ona sama stwierdziła że świetnie się przy tym bawi. Ta konsola to był bez wątpienia najlepszy zakup tego strasznego roku. Jako że teraz jestem w trakcie izolacji z powodu pozytywnego wyniku na COVID, mam masę czasu na zatracenie się w moich ulubionych gierkach 🙂

Maciek
Maciek
13 listopada 2020 13:01

Konsola Switch nie jest wybitna względem technicznym, ale to właśnie jej połączenie stacjonarności i mobilności skradły moje serce. Jadąc do rodziców, po prostu wyciągam konsolę z doka, i mam handhelda, mogę kontynuować grę zawsze i wszędzie bez czekania aż podłączę się do telewizora, bez targania ze sobą kabli, padów, gier i całej dużej konsoli (robiłem tak z PS4). No i ogromna baza gier niezależnych które Nintendo ochoczo wspiera, bo takie głównie ogrywam. Za te dwie cechy chyba najbardziej lubię Switcha.

Bartek
Bartek
15 listopada 2020 10:58

Właśnie spędziłem 5 dni w szpitalu. PS4 nie koglem zapakować do torby i zabrać ze sobą a Switcha owszem! 😁

Rafał Peroń
Rafał Peroń
15 listopada 2020 12:33
Odpowiedź do  Bartek

Mam nadzieje, ze juz wszystko w porzadku ze zdrówkiem 😉 no a wlasnie, ta mobilność jest mocą Switcha 🙂 a w co grales?