Czasy świetności dragracingu w Stanach Zjednoczonych minęły. Time Attack stawia w USA pierwsze kroki. Drifting już się nieco tam przejadł. Przyszła pora na FAB! Czyli kolejna zajawka amerykanów 😉
Mówi się, że w driftingu chodzi przede wszystkim o jak najlepszą precyzję i wyczucie samochodu. Jeśli najlepsi na świecie w tej dyscyplinie radzą sobie z autami RWD tak dobrze, to powinni chyba sobie poradzić także z samochodami z przednim napędem? A tych właśnie używali uczestnicy konkursu FAB zorganizowanego przez GT Channel. Co to jest „Flip a Bitch”? To nic innego jak zawracanie na ręcznym o 180 stopni 🙂 Cała trudność polega na tym, że należy zawrócić i zatrzymać się w wyznaczonym miejscu.
GT Channel zaprosił trzech zeszłorocznych finalistów amerykańskiej ligi driftingowej Formula D – Tanner Foust, Chris Forsberg i Dai Yoshihar. Wszyscy zasiedli za sterami Mitsbushi Lancera GTS 09′. Jak sobie poradzili w tej z pozoru prostej dyscyplinie? Zobaczcie sami. Ja się nieźle uśmiałem 😉
Cały materiał można obejrzeć tutaj.
Zwiastun: