Dwa dni temu zakończył się jeden z najtrudniejszych rajdów na świecie. Ogromne wyzwanie dla zawodników i maszyn, rozegrane na pustyni w Arabii Saudyjskiej od lat przyciąga rzeszę śmiałków. Byli wśród nich także i Polacy, w dość licznej reprezentacji. Co więcej, każdy z Biało-Czerwonych startujący w rajdzie, przekroczył linię mety w Jeddah.
Samochody
W tej kategorii najlepszy okazał się Nasser Al-Attiyah w duecie z Matthieu Baumelem. Jest to czwarte zwycięstwo tego zawodnika! Doprowadzili oni Toyotę do mety z dość dużą przewagą nad drugą załogą Loeb / Lurquin. Wielokrotny mistrz świata WRC próbował rzucać wyzwanie Katarczykowi, lecz musiał uznać wyższość rywala. Podium uzupełnił Yazeed Al Rajhi. Polsko-niemiecka załoga w składzie Przygoński / Gottschalk ukończyła zmagania na 6. lokacie.
Warto wspomnieć o starcie Audi w rajdzie. Niemiecka marka wystawiła trzy samochody, co ciekawe, hybrydowe. Nie mogą, co prawda, pochwalić się spektakularnymi rezultatami, lecz mają na swoim koncie zwycięstwo etapowe. Warto będzie bacznie przyglądać się poczynaniom podobnych projektów. Zapewne wcześniej, czy później staną się one zarówno powszechne jak i „groźne” dla konkurencyjnych marek.
Motocykle
W kategorii jednośladów zwyciężył Sam Sunderland. Brytyjczyk wygrał Dakar w 2017 i w tym roku powrócił na najwyższy stopień podium, tym razem na motocyklu Gas Gas. Nieco ponad 3 minuty za nim, na mecie zameldował się Pablo Quintanilla. Chilijczyk wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo. Podium uzupełnił Matthias Walkner.
Tutaj również nie zabrakło Polaków. Najwyżej sklasyfikowano Macieja Giemzę – ukończył na 18. miejscu. 27. lokatę zajął z kolei Konrad Dąbrowski.
Quady
Najlepszy wynik Polaka na tegorocznym rajdzie należy do Kamila Wiśniewskiego. Zawodnik Orlen Teamu zakończył zmagania na podium kategorii quadów! Polak zdecydował się na wymianę silnika, aby zminimalizować ryzyko awarii. Gdyby nie to, ukończyłby na drugim miejscu. Rajd padł łupem Alexandre Giroud. Francuz wyprzedził rywali o niespełna 2,5 godziny!
SSV
Kolejna kategoria, w której możemy pochwalić się bardzo dobrymi wynikami, to SSV. Tutaj błyszczał Cobant-Energylandia Rally Team. Dwa samochody z tego teamu walczyły do ostatniego odcinka o podium w końcowej klasyfikacji. Niestety, ekipa Marek Goczał / Łukasz Łaskawiec była blokowana na ostatnim etapie przez Rokasa Baciuskę, przez co musiała pogodzić się z 4. lokatą. Na piątym miejscu ukończył rajd duet Michał Goczał / Szymon Gospodarczyk. Nie sposób nie wspomnieć także o Aronie Domżale pilotowanym przez Maciej Martona. Ekipa Can-Am Factory South Racing prowadziła na początku rajdu. Niestety, błąd i uszkodzenia pojazdu zaprzepaściły szansę na znakomity rezultat końcowy. Na pocieszenie dla wszystkich Biało-Czerwonych ekip pozostają liczne zwycięstwa i podia etapowe. Kategorię wygrał Austin Jones / Gustavo Gugelmin, przed duetem Gerard Farres Guell / Diego Ortega Gil.
Ciężarówki
Na koniec jeszcze nieco o „wadze ciężkiej”. W kategorii ciężarówek wciąż niepokonani Rosjanie. Cztery pierwsze lokaty należały do Kamaza, który znów zdetronizował rywali. Najlepsza ekipa spoza czołówki ukończyła ponad 3 godziny za liderem.
Foto: dakar.com