O popularności driftingu chyba nie trzeba mówić nikomu. Do Polski ten sport zawitał dopiero kilka lat temu, ale w krajach azjatyckich znany jest co najmniej od dekady. W internecie pojawia się mnóstwo filmów dotyczących jazdy bokiem, czym tylko się da. I rzeczywiście da się niemal wzsystkim, co ma koła. Pewien mieszkaniec Chin (najprawdopodobniej Szanghaju) postanowił zrobić maszynę do driftu ze swojego służbowego auta, którym dowozi towar.
Jest to mały, chiński mini-truck marki Changan. Mały rozstaw kół, wysoko położony środek ciężkości i zapewne nie wielka moc silnika nie pozwalały na wiele. Właściciel mini-trucka pogrzebał trochę przy samochodzie, a efekty pracy zamieścił na You Tube. Nie wiem jak Wy, ale jeśli ja bym spotkał tego dostawcę na ulicy lecącego bokiem na rondzie, byłbym mocno zdziwiony.