Zapowiedzi

Zapowiedź Driver: Parallel Lines

Wypasione bryki, szalone pościgi i fascynująca akcja. Tak w skrócie możemy scharakteryzować Drivera – niezwykle emocjonującą grę, która zagościła na ekranach naszych pecetów w roku 2000. Przekonała do siebie ogromne rzesze fanów, głównie za sprawą wysokiej grywalności i jak na owe czasy- ładnej grafice. Potem niestety było już tylko gorzej. Driver 2 w ogóle nie został wydany na PC. Stanowiło to moralny cios dla graczy, ale i finansowy dla wydawcy. Z tego powodu bezpośrednia kontynuacja gry została ponownie wydana na PC. Driver 3 zawiódł jednak pokładane w nim nadzieje. Okazał się grą dobrą, lecz nie tak świetną jak oczekiwali fani na całym globie. Wydawać by się mogło, że to już koniec, a tytuł „Driver” zniknie na zawsze z półek sklepowych. Jednak przegrana bitwa nie musi oznaczać przegranej wojny. Reflections Interactive wraz z Atari wracają do wojny o klientów, czyli nas graczy! Postanowili uraczyć nas Driverem po raz kolejny i zwrócić serii chwałę.

Sex, drugs and Rock & Roll

Tanner (główny bohater poprzednich części Drivera) odchodzi na zasłużoną emeryturę. Jego miejsce zajmuje gość o nieprzeciętnym talencie do kierowania wózkami- Kid. Jest on jeszcze dzieckiem- dosłownie i w przenośni. Chłopak dopiero skończył 18 lat, a już postanowił zrobić karierę jako kierowca. W tym celu w roku 1978, przybywa do New Jorku. Nie myślcie, że Kid przyjechał do Wielkiego jabłka* (Big Apple), by prowadzić taksówkę, choć właśnie te samochody można tam spotkać najczęściej. Kid przybył do NY by rozpocząć nowe życie, życie gangstera. Chce pracować jako kierowca mafiozów i wykonywać najniebezpieczniejsze zadania. Dowiezie każdego gdzie, jak i kiedy chce, byle by tylko dobrze zapłacił. No prawie każdego. Bo z kim jak z kim, ale z policją to Kid nie chce mieć nic wspólnego.

Nowy Driver oprócz nowego tytułu, posiadać ma także szereg nowości. Przede wszystkim zmieni się fabuła. Będzie prawie zawsze nieliniowa, chyba, że dane zadanie będzie wymagane, by popchnąć ją dalej. Gdy jakaś misja nie będzie nam pasować lub po prostu nie będziemy mogli sobie z nią poradzić, możliwe ma być jej zostawienie jej w spokoju. Nic nie stoi na przeszkodzie by wrócić do niej później. Zadania mają być różnorodne, ale większość z nich dotyczyć ma samochodów. Warto wspomnieć, iż misje „chodzone” zostaną bardzo ograniczone. Nie oznacza to wcale, że nie będziemy mogli strzelać. Kid będzie umiał jednocześnie kierować samochodem i ostrzeliwać policjantów lub innych goniących go ludzi. Na początku zmuszeni będziemy pracować dla zwykłych płotek. Ludzi nic nie znaczących w przestępczym półświatku. Za dobrze wykonane misje dostajemy kasę, oraz podniesie się nasza reputacja. Więcej reputacji oznacza trudniejsze, lecz dużo lepiej płatne misje otrzymywane od bossów przestępczego półświatka. Pieniądze tak jak w życiu tak i w grze będą bardzo ważne. Za nie będziemy mogli tuningować auto w naszej własnej miejscówce. Garażu do którego nic oprócz Kida, nie ma wstępu.

Pościgi są priorytetem gry i mają być najważniejsze. Ich nadrzędne zadanie to dostarczanie wielu emocji. Metal będzie się giął, iskry krzesały, a silniki pracować będą na najwyższych obrotach. Wyciśniemy z nich wszystko co się da, czyli około 140 mil na godzinę! Gra ma być zupełnie różna od NFS: Most Wanted. W MW samochody były niezniszczalne, a pościgi odbywały się na prawie pustych drogach. Tu będzie odwrotnie. Uciekać przed policją będziemy po ciasnym Nowym Jorku, a samochód po paru zderzeniach przypominać ma kompletny wrak. Zalecana jest ostrożność i umiejętności, które nabędziemy podczas jazdy w Driverze. Warto wspomnieć o środkach transportu które będą miały zaszczyt nas przewieźć. Samochody osobowe, ciężarówki i motocykle. Pogłoski mówią także o buldożerach i czołgach. Będzie więc w czym wybierać.

Techinkalia

Za grafikę odpowiedzialny jest ten sam silnik co w Driv3r, ale odpowiednio zmodyfikowany. Ma wyświetlać jeszcze lepszą grafikę przy zachowaniu dotychczasowych lub niższych wymagań. Co najważniejsze gra nie uraczy nas już jakże denerwującym napisem „Loading”. Tak! W Driver: Parallel Lines świat gry dogrywany będzie w czasie rzeczywistym. Zbuduje to nastrój prawdziwego świata. Widać, że twórcy zapożyczyli ten i parę innych elementów z serii GTA, którą jeszcze nie dawno krytykowali. Jak widać prawa rynku zawsze wskazują lepszych. Nie mniej ciekawie zapowiada się tryb multi. Maksymalna liczba graczy wynosić będzie 8 „driverów”, a udostępnione tryby zabawy to m.in.: Policjanci i złodzieje (a dokładniej wszyscy na jednego) i Destruction Derby (jedyny przetrwały wygrywa).

Oby światełko w tym tunelu nie okazało się pociągiem…

Jak widzicie Driver: Parallel Lines zapowiada się niezmiernie ciekawie. Interesująco rozwijająca się kariera, niezłe samochody oraz ostra akcja, powinny zapewnić wyśmienitą roz(g)rywkę. Mam nadzieję, że twórcy nie wpadną na jakiś idiotyczny pomysł i nie zepsują
dobrej produkcji marnym wykonaniem. Kolejna przegrana batalia o klientów zwiastowałaby szybki koniec Reflections Interactive. Macie szczęście, bo kiepski ze mnie wróżbita i ta przepowiednia nie ma prawa się sprawdzić 🙂 (pożyjemy, zobaczymy- HMP). Póki co do zobaczenia w marcu.

Data wydania : Marzec
Producent : Reflections Interactive
Wydawca : Atari

*W latach dwudziestych ubiegłego wieku reporter z działu sportowego gazety Morning Telegraph podsłuchał, że stajenni w Nowym Orleanie nazywają nowojorskie tory wyścigów konnych „Big Apple” (Wielkim Jabłkiem) i nadał swojej kolumnie tytuł „Around the Big Apple” (Wokół Wielkiego Jabłka). Dziesięć lat później muzycy jazzowi zaczęli tak nazywać nowojorskie City, a zwłaszcza Harlem – jazzową stolicę świata. Z czasem nowojorskie City stało się powszechnie znane jako „Big Apple”.
(Źródo: Discovery Channel)

0 0 głosy
Oceń artykuł
Podziel się:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments