Z pierwszego pola do GP Hiszpanii, po raz czwarty w tym sezonie, wystartował Charles Leclerc. Monakijczyk pewnie budował przewagę nad rywalami od startu. Verstappen, startujący z drugiego pola popełnił błąd na początku wyścigu, który zepchnął go na 4. lokatę. Na domiar złego dla Mistrza Świata – DRS odmawiał posłuszeństwa i nie zawsze się otwierał.
Trzęsienie ziemi w Ferrari
Niemal identyczny błąd co Verstappen, popełnił Sainz, ku niezadowoleniu lokalnej publiczności. W połowie wyścigu doszło jednak do prawdziwego trzęsienia ziemi w obozie „czerwonych” – Charles Leclerc musiał wycofać się z wyścigu po awarii samochodu! Verstappen, po ciągłych problemach z DRSem, zdecydował się na wcześniejszy pit stop. Wtedy też, na prowadzącego Russella, ataki rozpoczął Perez. Tuż przed półmetkiem, objął prowadzenie.
Red Bull Racing po dublet
Udana strategia „Byków” zaowocowała prowadzeniem Pereza, przed Verstappenem. Holender miał jednak 6 okrążeń świeższe opony. RBR zdecydował się na team orders. Tym samym, Max Verstappen zwyciężył po raz trzeci z rzędu w tym sezonie! Objął także prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Podium uzupełnili Perez oraz Russell.
1 | Max Verstappen | Red Bull Racing |
2 | Sergio Perez | Red Bull Racing |
3 | George Russell | Mercedes |
4 | Carlos Sainz | Ferrari |
5 | Lewis Hamilton | Mercedes |
Foto: f1.com