Kolejny raz w tym sezonie, dwóch kierowców Ferrari staje na podium. Tym razem Michael Schumacher i Felipe Massa zajęli dwa pierwsze miejsca tym samym zagarniając dla swojego zespołu możliwie największą ilość punktów za jeden wyścig. Schumacherowi także przyda się 10 pkt. w pogoni za Fernando Alonso, którym tym razem dojechał na 5 miejscu ustępując Jarno Trulli (4) i swojemu koledze z zespołu – Giancarlo Fisichella (3).
Tor w USA – Indianapolis należy do jednych z najtrudniejszych w całym sezonie. Bardzo wiele zależy od ustawień bolidu, ponieważ trzeba znaleźć kompromis pomiędzy odpowiednim dociskiem, a dostatecznie dużą prędkością maksymalną.
To właśnie tutaj jest najdłuższy odcinek (ok. 1800 metrów), na którym przepustnica silnika jest otwarta maksymalnie przez ponad 20 sekund! Z prędkości ok. 330 km/h kierowcy muszą wyhamowywać do ok. 120 km/h i pokonywać kolejne, ciasne zakręty, a w nich liczy się jak najlepszy docisk, który niestety nie pozwala jednak na osiąganie dużych prędkości.
Wieloletnie doświadczenie Ferrari najwyraźniej zaprocentowało i inżynierowie zespołu potrafili znaleźć „złoty środek”. Gorzej było z bolidem Alonso, który od samego początku skarżył się na podsterowność bolidu i źle dobraną aerodynamikę, która nie pozwalała walczyć mu o miejsca na podium.
Wyścig rozpoczął się fatalnie. Już na pierwszym zakręcie, pechowy Raikkonen został potrącony przez Montoyę. Następnie kolumbijczyk nie uniknął także kontaktu z Jensonem Button, który w efekcie uderzył Nicka Heidfelda. Zapoczątkowało to serię jeszcze kilku wypadków, w wyniku czego z wyścigu zostali wyeliminowani także: Mark Webber, Scott Speed, Christian Klien, Franck Montagny. Dla zespołu McLaren-Mercedes był to koniec wyścigu.
Na prowadzenie wysunął się Felipe Massa, za nim M. Schumacher i Alonso, który szybko został wyprzedzony przez kolegę z zespołu, który razem z dwójką czerwonych bolidów szybko znikał z pola widzenia aktualnego mistrza świata. Po pierwszym postoju w boksach miejscami zamienili się jedynie kierowcy Ferrari. Alonso spadł na 6 pozycję za R.Schumacherem oraz Jarno Truli, który ze strategią jednego pit stopu znakomicie dawał radę rywalom. Po 23 okrążeniach zakończył się wyścig takżle dla teamu naszego rodaka – BMW Sauber. Jacques Villeneuve musiał zjechać z toru z powodu awarii silnika. Z problemami bolidu wciąz borykali się także Jenson Button oraz Christijan Albers, którzy ostatecznie także musieli zrezygnować z walki o punkty. Kolizje wykluczyły też Tiago Monteiro i Takume Sato. Na torze pozostało jedynie 10 zawodników!
Czołowe miejsca były właściwie obstawione ze sporymi przewagami czasowymi nad rywalami. Walka o 7 i 8 miejsca rozgrywała się pomiędzy młodym Rosbergiem, doświadczonym Coulthardem oraz Vitantonio Liuzzim. Ostatecznie z walki 2 punkty wyniósł David Coulthard. Nico Rosberg był wciąż atakowany przez Liuzziego i po 2 postoju w boksie, włoch skutecznie wyjechał z tankowania przed Rosberga, odjeżdżając mu z każdym okrążeniem i dowożąc 1 punkt na metę.
Na 13 okrążeń przed metą, będąc na 4 miejscu, tor opuścił także R.Schumacher, którego silnik nie pozwalał na dalszę jazdę. Tym samym Alonso „wskoczył” oczko wyżej. Michael Schumacher obecnie traci do Alonso 19 pkt. w klasyfikacji generalnej na 8 wyścigów przed końcem sezonu. Twierdzi, że strata ta nie jest niemożliwa do odrobienia i zapowiada walkę o pierwsze miejsce.
Wyniki Grand Prix USA:
1. Michael Schumacher (Ferrari) 1:34:35.199
2. Felipe Massa (Ferrari) +7.9 sek.
3. Giancarlo Fisichella (Renault) +16.5 sek. 4. Jarno Trulli (Toyota) +23.6 sek.
5. Fernando Alonso (Renault) +28.4 sek.
6. Rubens Barrichello (Honda) +36.5 sek.
7. David Coulthard (RBR-Ferrari) +1 okr.
8. Vitantonio Liuzzi (STR-Cosworth) +1 okr.
9. Nico Rosberg (Williams-Cosworth) +1 okr.