Sensacyjny powrót Michaela Schumachera do startów w Formule 1 oraz zaskakująca decyzja BMW o pożegnaniu się z królową motorsportów.
To już jest pewne. Na czas nieobecności Felipe Massy, który został poważnie ranny w sobotnim wypadku, za kierownicą drugiego bolidu Ferrari zasiądzie jedna z największych legend tego sportu, czyli Michael Schummacher. Prawdopodobnie będzie on zastępował Brazylijczyka do końca obecnego sezonu.
Równie sensacyjną wiadomością jest rezygnacja BMW z zaangażowania w Formułę 1 wraz z zakończeniem trwającego sezonu. Oznacza to po prostu likwidację teamu BMW Sauber, chociaż możliwe, że przetrwa w innej postaci jeśli ktoś go wykupi. Dla kierowców tego zespołu oznacza to konieczność rozpoczęcia poszukiwań nowego pracodawcy. O ile uważa się, że Nick Heidfeld ma na to małe szanse, to Robert Kubica nie powinien narzekać na brak ofert. W tej chwili najbardziej prawdopodobna wydaje się możliwość przejścia do teamu Renault za Nelsona Piqueta Jr., który najprawdopodobniej po tym sezonie zakończy swoją przygodę z F1.