W listopadzie zaprezentowano kalendarz na sezon 2021 (o czym informowaliśmy tutaj). Od dłuższego czasu krążyły jednak plotki o zmianach w kalendarzu nadchodzącego sezonu F1. Dzisiaj otrzymaliśmy potwierdzenie – sezon otworzy wyścig w Bahrajnie, 28. marca. Organizator wyścigu w Australii najprawdopodobniej chce uniknąć kłopotów sprzed roku. Przypomnijmy – ubiegłoroczne Grand Prix zostało odwołane na kilka godzin przed startem pierwszych treningów, już w czasie kiedy na torze zaczęli gromadzić się kibice.
Nie są to jedyne zmiany w kalendarzu. Drugi wyścig zaplanowano na 18. kwietnia na Imoli, która gościła w kalendarzu także w ubiegłym sezonie. Grand Prix w Melbourne, które pierwotnie miało otwierać tegoroczny sezon, zostało przełożone na 21. listopada. W terminarzu pozostaje także jedna niewiadoma – wyścig 2 maja. Zostanie potwierdzony najprawdopodobniej w najbliższych tygodniach.
Warto dodać, że nie wszystkie wyścigi zostały potwierdzone. Nie jest zatem wykluczone, że w najbliższym czasie zostaną one odwołane lub zastąpione przez rundy na innych obiektach.
28 marca | GP Bahrajnu |
18 kwietnia | GP Włoch (Imola) |
2 maja | – |
9 maja | GP Hiszpanii |
23 maja | GP Monako |
6 czerwca | GP Azerbejdżanu |
13 czerwca | GP Kanady |
27 czerwca | GP Francji |
4 lipca | GP Austrii |
18 lipca | GP Wielkiej Brytanii |
1 sierpnia | GP Węgier |
29 sierpnia | GP Belgii |
5 września | GP Holandii |
12 września | GP Włoch (Monza) |
26 września | GP Rosji |
3 października | GP Singapuru |
10 października | GP Japonii |
24 października | GP Stanów Zjednoczonych |
31 października | GP Meksyku |
7 listopada | GP Brazylii |
21 listopada | GP Australii |
5 grudnia | GP Arabii Saudyjskiej |
12 grudnia | GP Abu Zabi |
Źródło: f1.com