Formuła E zawitała do Wiecznego Miasta. Włochy przyzwyczaiły nas do słonecznej pogody. Tym razem jednak matka natura wtrąciła się do rywalizacji!
Pierwsze pole startowe zajął Lotterer. Równie świetną czasówkę przejechał Vandoorne, który wystartował z trzeciej lokaty. Trudne warunki pogodowe doprowadziły do chaosu na pierwszych okrążeniach. Po wypadku Lopeza tor został zablokowany, przerywając wyścig po zaledwie 3 minutach.
W czasie, kiedy pisk samochodów powinien już ucichnąć, ten dopiero rozniósł się po ulicach Rzymu. Niezmiennie prowadził Lotterer. Do decydującego starcia doszło na 15 minut przed końcem wyścigu. Evans wykorzystał Attack Mode i wyszedł na prowadzenie. Lotterer usiłował zrewanżować się na Brytyjczyku, lecz nie był w stanie wyprzedzić lidera. Dodatkowo, poziom naładowania akumulatorów spadał nieubłaganie. Niestety, Niemiec musiał pogodzić się z drugą lokatą. Podium uzupełnił Vandoorne.
Top 10 ePrix Rzymu:
1. Mitch Evans
2. André Lotterer
3. Stoffel Vandoorne
4. Robin Frijns
5. Sebastian Buemi
6. Oliver Rowland
7. Lucas di Grassi
8. Jérôme d’Ambrosio
9. António Félix da Costa
10. Pascal Wehrlein
Foto:
fiaformulae.com