Chris Esaki – dyrektor kreatywny serii Forza Motorsport w majowym odcinku Forza Monthly opwiedział o skali zmian w nadchodzącej produkcji względem poprzednich części.
Zaczął od ogólnego przedstawienia, że między Forza Motorsport 7, a nową Forzą jest więcej zmian, niż było dotychczas między FM4, a FM7.
Następnie podkreślił jak ważną rolę pełnią w autach opony. Jest to jedyny element auta, który jest styczny z nawierzchnią toru i to właśnie opony są odpowiedzialne za przenoszenie wszystkich działających sił. Z tego powodu model opon jest niezwykle ważny do prawidłowych i naturalnych reakcji.
Do tej pory, w każdej odsłonie Forzy model opon traktował styk opony z torem jednopunktowo. To znaczy, że każda opona mimo całej swojej powierzchni miała jeden punkt styku z torem. Obliczenia fizyki natomiast były wykonywane dla tego punktu 60 razy na sekundę. Nowy model opon składa się z ośmiu punktów, aktualizowanych 360 razy na sekundę. Dzięki temu możemy oszacować, że nowy model opon będzie 48 razy dokładniejszy.
Na chwilę obecną nie zostało sprecyzowane rozmieszczenie punktów styku z podłożem, ale myślę, że możemy spodziewać się przynajmniej punktów odniesienia na zewnętrznych, środkowych i wewnętrznych krawędziach śladu opony, a także z przodu i z tyłu. Niezależnie od tego, jak system zostanie zaimplementowany, będzie oznaczał znaczną poprawę zachowania opon i doda głębi takim szczegółom, jak pochylenie kół.
Dodatkowo w grze pojawią się różne mieszanki opon, dotychczas w Forzie opony były podzielone na takie rodzaję jak: seryjne, uliczne, sportowe lub wyścigowe. W nowej FM pojawią się mieszanki o różnej przyczepności i charakterystyce zużycia w każdej klasie. W betatestach pojawiły się mieszanki: twarde, średnie i miekkie, ale w ostatecznej wersji gry mogą pojawić się także inne.
To oczywiście doda aspekt strategii do Forza Motorsport, gdzie gracze będą mogli zmieniać nie tylko mieszanki opon, ale także poziom paliwa w pit stopach podczas wyścigu.
Kolejny interesujący szczegół dotyczy wpływu otoczenia toru oraz efektów pogodowych na temperatury opon. Esaki odniósł się także do powierzchni tarek, które teraz będą gładsze i bardziej realistycznie.
Na chwilę obecną wygląda na to, że nowa Forza aspiruję do bycia symulacją. Jednak, na weryfikację tych słów będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, bowiem przewidywany termin premiery to koniec 2022 roku.
Pełne wypowiedzi Chrisa Esaki są dostępne w poniższym filmie (od 29 minuty):