Wczorajsze sensacyjne doniesienia o bardzo poważnym stanie Richarda Hammonda okazały się przedwczesne. Prezenter zabrany został z oddziału intensywnej terapii, a jego stan określany jest jako stabilny. Jeremy Clarkson, który odwiedził Hammonda powiedział, że nie widać obrażeń na jego ciele. „Hamster” ma podbite oko i przekrwioną gałkę oczną. Na razie nie wiadomo nic nowego na temat domniemanych poważnych uszkodzeń mózgu prezentera, ale lekarze są optymistami w tej kwestii.
Subskrybuj
0 komentarzy
Najstarsze