Japońska firma Genepax twierdzi, że wynalazła samochód, który jako paliwo wykorzystuje wodę. Tak, zwykłą wodę: kranową, morską, deszczową czy jakąkolwiek inną. W dodatku pojazd nie emituje żadnych szkodliwych substancji, a efektem ubocznym zachodzących reakcji jest tylko tlen.
Jak widać na zdjęciach samochód nie jest wielkich rozmiarów. Posiada wewnętrzny generator, który rozkłada zatankowaną wodę na czynniki pierwsze. W ten właśnie sposób otrzymujemy wodór, który zasila ogniwa paliwowe. „Najważniejsze w naszym samochodzie jest to, że nie wymaga on zewnętrznego źródła zasilania” – mówi Kiyoshi Hirasawa, szef projektu. Ponadto, jak twierdzi Genepax, auto może jechać przez 60 minut ze stałą prędkością 80km/h zużywając jedynie 1 litr wody! Jeżeli wszystkie te informacje okażą się prawdziwe, to szykuje się rewolucja na rynku motoryzacyjnym. Przy aktualnych cenach ropy i benzyny takie rozwiązanie byłoby jak znalazł.
w 2008 roku japońska firma o tej nazwie faktycznie miała gotowy samochód – wielkści TIco,który na litrze wody przejeżdżał 80 km- jednak pouroczystych zapowiedziach przed ,,kamerami” ,,lobby” paliwowe zainterweniowały i po roku firma ,,znikła” (prawdpodobnie kasa za licencję,a licencjij się teraz nie realizuje ,chciaż mówi się, że ceną była śmierć – bo ,,światoym” celem jest nie rozwój technlgii tylko zastopowanie wszelkich rozwiązań do czasu aż wielkie korporacje paliwowe wydoją ile się da z ropy a w międzyczasie powoli przestaawią się na prąd,(i to im wolniej się da tym lepiej – przecież muszą być jeszcze chybrydy) potem wodór, a dopiero na końcu na wodę, czyli za ok. min 30 lat .Byłoby jeszcze dłużej , ale choć są chciwi i jednak chcą tego dożyć- więc będzie tak jak lgika, eknomia i kasa podpowiada – na samochody napędzane benzyną i ropą nałożone zostaną potężne opłaty (po części już są)i kary za zatruwanie środowiska , zakazy wjazdów do centrów miast, parków narodowych, uzdrowisk itp a potem w ogóle karaza posiadanie i niewyrejestrowanie takiego auta – a potem ? potem rozszeżą to do jeszcze LPG i na inne gazy – nawet te eko i bio i ADBLUE (z którego chcieli ,,WYNALAZCY TEGO CUDOWNEGO ŚRODKA DO CIĘŻĄRÓWEK” kasę bić na tym,ze miał być sprzedawany TYLKO w SERWISACH FIRMOWYCH (CENA !!!) POD GROŻBĄ STRATY GWARANCJI) – bo można przecież zabronić używaćdo wyrobu paliwa wszystkiego cZEGO SIĘ NIE CHCE – WYSTARCZY PODAĆ POWÓD – niewolno bo toksyczne , bo ,,x” gazy, bo można to,,zjeść” lub nakarmić krowy (póki jeszcze można je chodować !!! – bo nawet już w Polsce ,,choduje się” od kilkunastu lat w labolatorich mięso i doskonalitchniki, by schabowy zlabolatorium nietylko wyglądał ja prawdziwy aeby miał podobny smak i zapach , sprężydtość itp !!!) za około 10-15 lat stwierdzi się ,żę samochody elektryczne co prawda są ciche (nawet dodaje się już sztuczny dzwięk by piesi mogli usłyszeć ) i bezemisyjne , ale za to produkcja akumulatorów do tych aut i utylizacja zużytych – kwasy, metale itd – tak eksploatują i wykożystują ludzi i zanieczyszczają środowisko i naszą planetę nie tylko śladem węglowym , kwasami itp , ale również wykryje się jeszcze jakieś grożniejsze następstwa, tajemniczo nazwane – by ludzie do końca nie wiedzieli o co chodzi – tak jak teraz – walczymy z czym ? z globalnym ociepleniem ? klimatem? zmianami klimtu ? Jaki jest dowód na to, że diagnoza jest prawidłowa ? A co z prawidłowością walki z diagnozą, skoro do końca nie wiadomo z czym próbujemy walczyć – realnie wiadomo,że próbujemy walczyć z naturą, której dokońca nie rozumiemy , i nie znamy, ale niektórzy ludzie naczytali się baśni , Danikena , czy SiN Testamentu i próbują być niby prorocy, czy bogowie i próbją walczyć z wichrami, cofać słońce , czy chodzić po wodzie,łagodzić kliaty, gdzie jest za gorąco podwyższać ciepło gdzie jest za zimno , sprawiać bydeszcze nie padały lub padały, rzeki nie wysychały lub ne płyneły ta gdzie zawsze i cyklicznie zalewały tereny, na których nie powinny stać jakiekolwiekdomy – właśnie dlatego, że te rzeki cyklicznie zalewają te a nie ine tereny….
era WODORU – Po elektrykach nastąpi era samochodów na WODÓ -efektem ubcznym spalania to tlen lub mżebędzie mieszanka wodoru i tlenu (jeden i drugi gaz spala się wybuchowo) dostarczana do silnika itd – i 0 spalin. – ale trzeba będzie chyba długo poczekać -chybą, że trafimy na miljardera, który okaże się być i żyć nie dla kasy – a dla świata – jak TESLA . Już w jego ślady idzie właściciel marki samochodówTesla – który właśnie kilka dni temu zapowiedział obniżkę ceny o20% na swoje NOWE auta!!! Nie chce jUż tak dużo zarabiać na1 sztUce, ale za to chce sprzdać dużo szt. – trochę taniej a i tak więcej total zarobi ! – CZYLI JUŻ NIE NISZOWA A MASOWA PRODUKCJA – i to już będzie cena prawie porównywalna z autami na tradycyjne paliwo !!!! już są głosy innych producentów samochodów- sprzecw wobec spadku wartości rezyudentalnej samochodów !!! – to podwyżcie cenę startową i nie będziecie miei tego problemu (mówi atakowany) ze swoimi autami , a ja ze swoimi zrobię co zechcę. I to jest odwaga, być może będzie wymagała krwi ale najlepiej jakby znalazło się jeszcze kilku takich – bo jednego precież można szybko pozbyć się ,,z konkurencji” i szybko zapomnieć o rozwiązaniach, które są, były , albo są możliwe Zdrugiej strony może to być nie odwaga ,ale krytyczna zmiana strategii wobec wiedzy, że niebawem nastąpi nowa era – nowe paliwo do samochodów , a jego 150-200 mld USA USD tonietylko kropla w morzu majątku Tyoyoty i powiązanych spółek , ,ale przede wszystkim – kasa zainwestowane nie w badania nad wodorem i wodą jako paliw przyszłości.
WODÓR -ale to już za ok 20-30 lat – choć już są ,,gtowe modele” – ale trzeba ,,wydoić” trochę kasy z ludzi (TOYOTA wydaje na badania więcej , niż wszystkie koncerny samochodowe RAZEM NA ŚWIECIE – chcecie poznać przyszłość – to czytajcie i śledźcie to CO ROBI TOYOTA ? – a dopiero później będzie czas na samochody na wodór (A MOŻE BY SPOWOLNIC T HYBRYDA ?- WODÓR-ELEKTYYK np. ,,HHybrid”) a potem dopieroczysty hal a dopiero
ERA NA WODĘ – o prostej ,,TANIEJ ” ALE ,,DROGO” OPATENOTOWANEJ konstrukcji – – CZYLISAMOCHODY NIESTANIEJĄ – ERA oczywiście przygotowna odpowiedno ,,zaarażowaną” akcją medialną reklamami i koniecznie podniesie ceny wodoru na stajach z jakiegoś niezrozumiałego powodu (wojna, efekt cieplarniany, kończący się jakiś żadki metal itp) – by skłonić ludzi do zmiany nastawieniai już oczekiwania na FINALNY produkt , który ma nAdejść i wybawić z kłopotów – dopiero potem samochód zamiast ,,normalnego” silnika na wodór będzie posiadał użądzenie, ktróe rozdziela wodę na tlen i wodór – a od lat są takie urządzenia,(na jednym z portali wysyłkowych koszt takiecgo mini urządzenia z przesyłką to ok 1 tyś zł) a w przypadku samochodów chodzi tylko o odpowiednią wydajność i zminimalizowanie wymiarów i masy tych urządzeń do samochodu a następnie…tylko,,ZA DARMO JEŻDZIĆ „na wodzie! NIC Z TYCH RZECZY – DALEJ BĘDZIE DROGO – NAWET POSIADAĆ SAMOCHÓD !!! PROROKUJE – podobnie jak dla telewizorów -wprowadzny będzie ,,abonament”- czy jeździsz,czy nie to i tak płacisz – np. ,, abonament obejmujący MOŻLIWOŚĆ PORUSZANIA SIĘ”” po miastach (za wyjątkiem centrum) , drogi lokalne, gminne i powiatowe.Do tego dojdzie zapłata za poruszanie się nie tylko po autostradach ale rwnież po drogach ekspresowych (unijny podatk obecnie jest przygotowywany do wdrożenia) – no i oczywiście wymyslony zostanie następny podatek – tym razem nie za nieczyszczanie środowiska , ale za np. ,,pozbawianie środowiska natralnych ,,dobrych” gazów (H-wodór, O – tlen) lub wody (H20)- ipomimo logicznego nawet dla ucznia podstawówki mająceg chemię w programi (choć tego ifizyki mogą zakazać nauczać !!) – H20 rozada się na H i O2 ,lub dwrotnie z H i O2 – powstaje H2o (woda) to jednak ZOSTANIE WYKRYTY STRSZNY DLA ZIEMI CYNNIK (i to w dodatku charakterystyczny tylko dla europy (np eropalm) KTÓRY RÓWNIEŻ SIĘ WYZWALA DO ATMOSFERY ,,W TAJEMNICZYCH ILOŚCIACH” – I TO jest MIEJSCE NA NASTĘPNY PODATEK ,KTÓRY MOŻNA TAK USTALIĆ JAK SIĘ CHCE – BO NIKT TEGO NA NIC NIE PRELICZY, A WRĘCZOdwROTnIE – A naułOWCY KTÓRZY DOSTAJĄ GRANtY(KASĘ NA NP. BADANIA X , Y, Z) PRZEDSTAWIAJĄ WYNIKI ZBLIŻONEDO ,,ZAMÓWIONYCH” – BO INACZEJ ZARK- NIE DoSTNĄ ZNÓW ..GRANTÓW’- KASY NA FUNCJONOWANIE – PODOBNIE JAK SNDAŻOWNIE -PODWYŻSZONY ZAWSZEJEST WYNIK TEGO CO ZLECA BADANIE !!! ?? DZIWNE? SNDAŻOWNIE ZANIM ZROBIĄ BADANIE – SŁUCHAJĄ TELEWIZJI GAZET I SAMYCHZLECAJĄCYCH.
PRZYKŁAD ZYCIA – BADANIE RYNKU – oBECNŚĆ WYBRANYCH 10 PRODUKTÓW NA PÓŁKACH W SKLEPACH. FIRMA X W KTÓREJ PRACOWAŁEM MA COMIESIĘCZNE WYNIKI NIE TYLKO ILOŚCI SPRZEDANYCH W DANYM MIESIĄCU, MA RÓWNIEŻ INFORMACJĘ O ZAPASACH U DYSTRYBUTORÓW INFO ILE SKLEPÓW DETALICZNYCH POSIADA W SKLPIE PRODUKT A,B.C ITD I ZDAŻYŁ SIĘ PRZYPADEK,-DO NASZEJ FIRMY PRZYSZEDŁ NOWY PRACOWNIK , KTÓRY ZLECAŁ CO MIESIĄC LISTĘ PRODUKTW DO SPRAWDZENIA OBECNŚCI W SKLEPACH. A W ZWIĄZKU Z TYM, ŻE PRACOWAŁ W DZIALE MARKETINGU A NIE SPRZEDAŻY I LENIŁ SIĘ ANALIZOWAĆ SPRZEDAŻ ORAZ ZAPASY I ILOŚCI WYDANE Z PRODKCJI , TO 3 RAZ Y Z RZĘDU ZGŁOSIŁ DO ANALIZY PRODUKT KTÓRY OD 4-5 MIESIĘCY NIE BYŁ NIE TYLKO PRODUKOWANY ALE TAKŻE NIEMOŻLIWY DO DOMÓWIEŃ PRZEZ KOGOKLWIEK CZYLI W PIERWSZYM ORESIE BADAWCZYM MAMY NP. INFO – 0 PRODUKTU W WFABRYCE, 0 PRODUKTU U DYSTRYBUTORÓW A TYLKO 55% SKLEPÓW (JAK TO OKREŚLAJĄ – REPREZENTADYWNA ILŚĆ SKLEPÓW) POSIADA TEN PRODUKT NA PÓŁCE,) TU ZASTRZEŻENIE – FIRMA BADAWCZA NIE BADAŁA ZAPASÓW W FABRYCE – BO SAMI WIEMY , NIE BADAŁA RÓWNIEŻ STNÓW PRODUKTU DYSTRYBTORÓW – Z KTÓRYMI MAMY TZW ,NAŁADKĘ” więc firma badawcza badała dostępność produktu ,,a,, tylk w sklepach – będąc pozbawiona informacji, że ten produkt od5 miesięcy nie jest produkowany , nie ma go w fabryce,nie ma w hutowniach- i CO DZIWO-POMIMO MOŻLIWOŚCI ZAMAWIANIA PRODUKTU DOSTĘPNOŚĆ WSKLEPACH ZNACZĄCOROSŁA !!! – W MYŚL ZASADY – TO CO MIERZYSZ ROŚNIE – NIETYLKO WKROKU ALE TAKŻE CENY SAMOCHODÓW, CHOĆBY BY BYŁY NA WODĘ
Brawo,niestety taki świat się nam robi by my ludzie ubezwłasnowolnieni byli. Kto nie ma kasy,kto nie jest politykiem ma zapierdalać za miskę ryżu lub zjadać suchy chleb przed koniem a i spać w śmietnikach tychże w/w ludzi być bliżej jedzenia przed szczurem.
Popieram
Jaka bzdura a oni wyciągnęli masę kasy z inwestorów i zamknęli biznes bo okazało się że prawo zachowania energii jednak działa. Właściciel 2011 roku poszedł siedzieć
przypomnę tylko, że przed pierwszym lotem maszyną cięższą od powietrza, nauka też mówiła, że obiekt cięższy od powietrza nigdy nie poleci – bo to niemożliwe. Jak się okazało, nie wiemy jeszcze wszystkiego nawet dziś.
Właściciele pomysłu dostali astronomiczną kwotę liczoną w miliardach za którą kupiono prawa do pomysłu. Uczciwych deal. Jak jesteście tacy mądrzy to sami wymyślcie taki wynalazek.