Podczas wczorajszego popołudniowego trningu na torze Istanbul Park polak osiągnął 17 pozycję. Przejchał podczas tej sesji jedynie pieć kółek, więc nikt się nie dziwi na taki czas. Po treningu powiedział: – Podobnie jak trzy tygodnie temu na Węgrzech również tutaj przejechałem bardzo mało okrążeń podczas piątkowych treningów – mówi Polak. – Pokonałem pięć kółek pomiarowych, potem ćwiczyłem starty oraz zjazdy i wyjazdy z boksu.
– Wygląda na to, że w odróżnieniu od GP Węgier dobrze trafiliśmy z dostosowaniem opon do temperatury na torze. Musimy jeszcze trochę popracować nad innymi ustawieniami samochodu, ale mamy na to czas w sobotę podczas trzeciej sesji treningowej.
– Mam nadzieję, że uda nam się wejść do finałowej fazy kwalifikacji, a w wyścigu dojechać w punktowanej ósemce, choć na pewno nie będzie to łatwe. Szansa na piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów pozostaje i zrobimy wszystko, żeby przeskoczyć Toyotę. Oni generalnie są szybsi, tylko dotychczas mieli więcej problemów technicznych.
Wypowiedzi Roberta pochodzą z Rzeczpospolitej