Między latami 2000 i 2002 Audi świętowało triumfy w legendarnym wyścigu 24 godziny Le Mans. Dla uczczenia tych zwycięstw i zamanifestowania nowej ery stylistycznej powstał piękny prototyp godny tej nazwy….
Sportowe Audi ma zagrozić Porsche 911, Astonowi Martinowi i Ferrari 430. Z minimalną mocą 400KM i stałym napędem 4×4 ma również duże szanse by stać się kolejną ikoną sportu spod znaku czterech obręczy.
Zaprezentowane we wrześniu 2003 roku na frankfurckich targach auto od razu wzbudziło zachwyt publiczności. Wtedy to nie było jeszcze mowy o ewentualnych planach produkcyjnych – auto traktowano bardziej jako show-car i pokaz nowego kierunku we wzornictwie samochodów z czterema kołami na grillu.
Jednak jak informuje brytyjski serwis, zarówno szef Audi, Dr Martin Winterkorn, jak i przewodzący VW, Bernd Pischetsrieder, są zafascynowani zachowaniem auta na drodze. Po wspólnych testach jeszcze prototypowego auta stwierdzili oni, że może to być krok milowy dla marki, co najmniej na wzór modelu Quattro z 1981 roku.
Nieoficjalnie mówi się o wejściu Audi Le Mans na rynek na przełomie następnego i 2007 roku. Co więcej, podobnie jak to miało miejsce podczas debiutu Audi TT, samochód zostanie poddany jedynie drobnym zmianom mającym na celu przystosowanie go do produkcji seryjnej.
Pozostanie więc ultra-sportowy design coupe, do tego rozważana jest również wersja ze składanym dachem. Jest to logiczne zważywszy na fakt, że konkurencja posiada (Mercedes SL, BMW 645Ci, Porsche 911 i GT) lub zapowiada (BMW Z9) rychłe wprowadzenie takich rozwiązań.
Zmiany dokonają się natomiast pod blachami: przypomnijmy, że oryginał jest napędzany 10-cylindrowym, 5-litrowym, podwójnie doładowanym silnikiem o mocy 610 KM, z maksymalnym momentem obrotowym 750 Nm oraz sześciobiegową skrzynią biegów. Jeżdżący prototyp przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,7 sekundy i jest napędzane na cztery koła (standardowy system Quattro).
Natomiast według aktualnych informacji, wersja produkcyjna ma mieć jeden z trzech motorów: 10-, 12- lub 16-cylindrowy. Ten średni, zbudowany w technologii „W” (2 połączone silniki V6) i dysponujący 444KM, faworyzowany jest przez szefa Audi. W grę wchodzi jeszcze jednostka z dopiero co zaprezentowanego w Genewie modelu RS4 Quattro: 414KM z 4.2-litrowego V8.
Jakkolwiek Le Mans byłby z pewnością perłą w luksusowej koronie Audi, to niemiecki producent musi uważać, by rzucając taką broń do walki nie narazić sprzedaży należącego również do VW Lamborghini.
Na pewno sportowe Audi ma zagrozić Porsche 911, Astonowi Martinowi i Ferrari 430. W cenie od około 350.000zł z pewnością zwabi niewielu klientów w Polsce, ale ma szansę stać się kolejną ikoną motoryzacji.