Nie ma żadnych wątpliwości, że zapotrzebowanie na ponadprzeciętne samochody cały czas wzrasta i to pomimo nieustających „krzyków” ze strony obrońców środowiska i zwolenników napędów hybrydowych. Zapotrzebowanie na adrenalinę było, jest i będzie. Z tego założenia wychodzi także Mercedes i już w ciągu przyszłego roku postanowił otworzyć 175 placówek AMG – swojego nadwornego tunera – w 15 krajach świata.
Samochody ze znaczkiem AMG od dawna kojarzyły się przede wszystkim z indywidualnym stylem. W myśli hasła „Jeden człowiek – jeden silnik”, pojedyncza jednostka napędowa składana jest przez jednego inżyniera, którego podpis widnieje później na tabliczce silnika. Szeroka gama lakierów, kolorów wnętrza i akcesoriów pozwala sprostać nawet najbardziej wybrednym gustom klienta.
Mercedes planuje otwarcie placówek głównie na rynku Amerykańskim, Japońskim, Chińskim i oczywiście w rodzimych Niemczech. Oprócz pełnej oferty, salony AMG będą organizować także imprezy Roadshow, na których zarówno klienci jak i publiczność będzie mogła poznać prawdziwy potencjał niemieckich samochodów.
