W ubiegłym roku zawody te cieszyły się sporym zainteresowaniem. Aż 30 000 kibiców podziwiało starty ponad sześciuset uczestników. Również w tym roku było ich niewiele miniej w Modlinie k. Warszawy.
Na lotnisku w Modlinie koło Warszawy 1 maja br. (sobota) odbyła się pierwsza eliminacja tych mistrzostw. Jak zapewne każdy wie, zawody polegają na przejechaniu 1/4 mili w jak najkrótszym czasie (dokładnie 402,5 metra). Zawodnicy ścigają się równolegle we dwójkę w jednej z 10 kategorii. Uczestnicy muszą pochwalić się nie tylko mocą swoich aut, która oczywiście jest bardzo ważna, ale także refleksem przy starcie oraz umiejętnością szybkiego i przede wszystkim skutecznego ruszania z miejsca. Nomen omen właśnie dobry start najczęściej decyduje o zwycięstwie danego uczestnika.
Oczywiście wyścigi to nie jedyna atrakcja dla uczestników. Mogą się oni przy okazji pochwalić również wyglądem zewnętrznym swoich „fur”. Odbyły się konkursy w kategoriach najładniejszej karoserii, najładniejszego wnętrza oraz silnika. Zorganizowano także zawody HIFI.
W klasie Mini zwyciężył Tomasz Stefaniak na Citroenie AX GTI. W klasie Mini Plus (z turbo) zwycięzcą został Wojciech Banach w Fiacie Uno Turbo. W klasie Diesel natomiast odbyła się emocjonująca walka Szymona Damek kierującego Volkswagenem Lupo CompSport z Bartoszem Wilczkiem jadącym Skodą Felicją Pickup – w końcu wygrał ten pierwszy.
W klasie Profi (gdzie startowało ponad 80 zawodników) zwycięzcą okazał się drugi raz z rzędu wyczynowy Opel Astra GSI Xawerego Mielcarka, zaś w Profi Plus wygrał Dawid Samp w Hondzie NSX, w klasie Turbo natomiast zwyziężył Albert Wiśniewski kierujący Oplem Kadettem.
W wyścigach klasy Turbo Plus, zwycięzcą okazał się Aleksander Pińkowski, kierujący autem Subaru Impreza (czas poniżej 12,5 sek.). Wszyscy widzowie czekali zapewne na najbardziej widowiskowe wyścigi w klasie Maxi: W półfinałach Dobrowolski jadący Toyotą Suprą (950 KM) zdeklasował amerykańską konkurencję. Natomiast Karol Kamiński jadący Porsche GT2 (530 KM) wygrał zawody, wyprzedzając o 1/10 sekundy Toyotę Suprę Piotra Dobrowolskiego. „Ozowi” awaria silnika uniemożliwiła dalszy udział w zawodach. Mimo, że Karol Kamiński wygrał tę konkurencję, to ostatecznie najlepszy czasu przejazdu (ET) tej rundy mistrzostw osiągnął Piotr Dobrowolski, pokonując dystans 1/4 mili w 11,48 sekundy. (W ogólnej klasyfikacji mistrzostw liczony jest czas przejazdu ET łącznie z czasem reakcji RT).
Tego typu równoległe wyścigi są m.in. zorganizowane po to, aby „młodzi gniewni” mogli ścigać się w bezpiecznych warunkach, a nie na ulicy – tak przynajmniej zapewniają organizatorzy imprezy, bo jak jest naprawdę nie wie nikt. Wspomniani organizatorzy to Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego oraz Polski Związek Motorowy.
Ci, którzy nie byli na eliminacji w Modlinie, mają jeszcze szansę poobserwować zmagania zawodników. Zostały bowiem jeszcze 4 eliminacje:
5 czerwca – Lotnisko Biała Podlaska
3 lipca – Tor Poznań
8 sierpnia – Babie Doły k. Gdańska
5 września – Tor Wyścigowy Kamień Śląski k. Opola
News pochodzi z serwisu autoGALERIA