500 mil z gazem „w podłodze”? Jesteśmy na torze Talladega! Dillon wystartował z pole position. Na torze typu superspeedway nie ma to jednak żadnego znaczenia. Tutaj liczy się draft i… trochę szczęścia. Zapraszam na relację z Geico 500.
Przez dużą część pierwszego segmentu prowadził Almirola. Niestety, po raz kolejny w sezonie otrzymał karę za przekroczenie prędkości w pit road. Końcówka „stage’a” nie stała jednak pod znakiem walki zawodników ze sobą, lecz z… czasem. Kierowcy zmuszeni byli do oszczędzania paliwa, aby ukończyć ten etap, bez konieczności zjazdu na pit stop. Ty Dillon zdołał wykorzystać sytuacje i najlepiej poradził sobie w dość nietypowych warunkach.
Drugi segment padł łupem Elliotta. Co ciekawe, po dwóch etapach byliśmy świadkami jedynie jednej żółtej flagi. Na torze Talladega jest to niewątpliwie zaskakujące.
Na starcie trzeciego segmentu, niezmiennie prowadził Elliott. Kierowca Chevroleta radził sobie nadzwyczaj dobrze, kontrolując stawkę przez wiele okrążeń. Na zmianę lidera musieliśmy poczekać do kolejnej żółtej flagi. Prowadzenie objął wtedy Logano. Na kilkanaście okrążeń przed końcem, rozpoczęła się prawdziwa walka o zwycięstwo. Za plecami kierowcy Forda pojawił się Kyle Busch.
Wydawało się, że tegoroczny wyścig obędzie się bez tzw. „big one”. Niestety w
końcówce byliśmy świadkami nie jednego, a aż dwóch dużych wypadków. Sprint do mety wygrał natomiast… Chase Elliott!
Top 10 Geico 500:
1. Chase Elliott
2. Alex Bowman
3. Ryan Preece
4. Daniel Hemric
5. Joey Logano
6. Kyle Busch
7. Ryan Newman
8. Brendan Gaughan
9. Aric Almirola
10. Kyle Busch
Foto:
nascar.com
