Tak jak Citroen zapowiedział tak zrobił. Jeszcze być może w tym roku w ofercie zaraz za C5 zobaczymy nowy model C6, a na początku będzie widniała specyfikacja modelu C1. Narazie jednak rzućmy okiem na nową szóstkę.
Już teraz wiadomo, ze C6 będzie większa od C5 więc będzie sprawować w Citroenie rolę flagowej limuzyny. Stylistycznie nawiązuje do modelu C4, który dopiero co został wprowadzony do sprzedaży. Producent zapewnia, że wewnątrz znajdziemy wystarczająco miejsca dla każdego, a takie bajery jak czterostrefowa klimatyzacja czy elektrycznie regulowane tylne fotele zadowolą wielu.
W końcu Citroen nie od dziś rozpieszcza swoich klientów elektronicznymi gadżetami.
Co do silników to wiadomo, że będą dostępne dwie V6-tki. Jedna dla prawdziwych mężczyzn czyli benzynowe 3 litry o mocy 215 KM i drugi dla oszczędnych tatusiów 2.7 litra z 208 kucykami na pokładzie. Oba silniki niestety współpracują z automatyczną, 6-stopniową skrzynią biegów.