Pole Position dla Hamiltona

Najszybszym kierowcą dzisiejszych kwalifikacji do GP Wielkiej Brytanii był Lewis Hamilton i to on wystartuje do jutrzejszego wyścigu z Pole Position. Brytyjczyk wyprzedził kierowcę Ferrari Kimiego Raikkonena i swojego kolegę z teamu, Mistrza Świata Fernando Alonso.

To były bez wątpienia jedne z bardziej emocjonujących kwalifikacji w tym sezonie. Walka o najlepsze pozycje startowe była niesamowita i trwała do ostatniej sekundy. Pierwsza sesja obyła się bez większych niespodzianek, odpadli stali outsiderzy Formuły 1, a więc kierowcy Super Aguri i Spykera. Dziwić może jedynie bardzo słaba 18 pozycja Jensona Buttona z teamu Hondy. Najszybszy był Fernando Alonso przed kierowcami Ferrari i Lewisem Hamilotnem na miejscu 4. Robert Kubica był 5.

Podczas Q2 pewni swojego wyniku kierowcy trzech najlepszych w tym sezonie teamów, a więc McLarena, Ferrari i BMW skończyli udział w tej sesji na kilka minut przed jej zakończeniem, podczas gdy pozostali kierowcy wciąż walczyli o udział w trzeciej sesji. Taktyka ta o mało nie pozbawiła udziału w ostatniej części kwalifikacji kierowcy BMW Nicka Heidfelda, który z ostatnim czasem załapał się do 10 najlepszych kierowców. Pierwsza piątka pozostała bez zmian.

Trzecia sesja kwalifikacyjna trzymała w napięciu do samego końca jej trwania. Początek to tradycyjnie wypalanie paliwa i oszczędzanie samochodu. Po pierwszej wymianie ogumienia czołówka pozostała niemal bez zmian. Trochę słabiej pojechał Kimi Raikkonen, pozwalając wskoczyć Robertowi Kubicy na 4 miejsce. Jednak prawdziwa walka zaczęła się na 2 minuty przed końcem kwalifikacji, kiedy to wszyscy kierowcy zjechali po świeże ogumienie, by przejechać jedno bardzo szybkie okrążenie bardzo lekkim bolidem i tym samym zapewnić sobie jak najlepszą pozycję startową. Jako pierwszy swoje okrążenie ukończył Fernando Alonso tuż przed Felipe Massą. Obaj kierowcy odnotowywali bardzo podobne międzyczasy i wydawało się, że to między nimi rostrzygnie się sprawa walki o Pole Position. Jednak na swoim szybkim kółku był już Kimi Raikkonen i Robert Kubica, a jako ostatni na tor wyjechał faworyt miejscowej publiczności Lewis Hamilton. Czasy Kimiego były bardzo dobre i wydywało się, że zmierza po P1, godząc tym samym według starej zasady Massę i Alonso, jednak Iceman na ostatnim zakręcie pojechał trochę za szeroko po zewnętrznej tracąc cenne ułamki sekund, a w konsekwencji także P1 do jutrzejszego wyścigu. Również bardzo szybko jechał Robert, który mimo wyraźnie słabszego bolidu stracił do Raikkonena zaledwie 0.3 sekundy. Ale największą niespodzianką tej sesji był Hamilton, który jako ostatni mijając linię mety uzyskał najlepszy czas, wyprzedzając wszystkich konkurentów i rzutem na taśmę zdobywając Pole Position do jutrzejszego wyścigu.