Światek motoryzacyjny już wie – pewne jest że niemiecki producent luksusowych aut sportowych wyda na świat coś co ma być kolejnym krokiem na drodze do przełamywania stereotypów i… walki o nowych klientów.
Porsche wchodzi na ring, który do tej pory jest – przynajmniej teoretycznie – zdominowany przez Maserati Quattroporte i sportowe odmiany niemieckich limuzyn. Producent z Zuffenhausen ma na tym polu wiele do zdziałania.
Już teraz są dostępne zdjęcia komputerowe na których widać Panamerę w bardziej realnej formie.Tak, auto nie tylko ma już swoją oficjalną nazwę (wcześniej po prostu GT), ale i zmienia się nieco stylistycznie. Czy na lepsze?
Dotychczasowe, krążące po sieci zdjęcia koputerowe sugerowały plany zastosowania niespotykanej koncepcji drzwi tylnych, które miałyby otwierać się „pod wiatr”. Obecnie widać, że pomysł został chyba zarzucony – efekt interwencji finansisty, czy zamierzona zmiana planów stylistów?
Wiadomo natomiast, że drugie po Cayenne czterodrzwiowe auto w ofercie Porsche będzie mogło być wyposażone w V8-kę właśnie z terenówki lub silnik V10 dający do 600 KM. Konstrukcja oparta na elementach VW Phaetona – który w testach jazdy wypada lepiej od S-klasy – wróży świetne włąściwości jezdne dużej jak by nie było limuzyny. Będzie ona produkowanana w Lipsku i ma kosztować – tu też zmiana w stosunku do poprzednich doniesień o 220.000 euro – od 100 000 do 150 000 Euro (koszt nietypowych drzwi?).
Począwszy od 2009 roku, po oficjalnym debiucie na targach frankfurckich na jesieni 2008, Panamera będzie rywalem dla najmocniejszych Mercedesów S, BMW 7-ek i A8-ek Audi. Także CLS i Maserati Quattroporte mogą wtedy odczuć zagrożenie swoich pozycji. Porsche – powodzenia!
