Lamborghini Murcielago jest nowym dwumiejscowym bolidem zaprezentowanym na salonie frankfurckim, mającym zastąpić produkowany od ponad 11 lat model Diablo. Najnowsze dziecko tego koncernu ma konkurować z z takimi autami jak Porsche GT2, Ferrari 550 Maranello, Dodge Viper, czy Aston Martin Vanquish.
Nowe dziecko włoskiego koncernu zachowuje wszystkie charakterystyczne elementy dla tej wspaniałej marki: dwunastocylindrowy silnik umieszczony zaraz przed tylną osią, sześciobiegową manualną skrzynię biegów, stały napęd na cztery koła oraz oczywiście… drzwi unoszone do góry.
Dzięki tym rozwiązaniom współczynnik wagi jest w 42% przenoszony na przód i 58% na tył co ma bardzo dobry wpływ na trakcję, sterowność i hamowanie.
By zapewnić autu minimalną wagę i maksymalną sztywność konstrukcji jego podwozie i nadwozie (oprócz drzwi i dachu) wykonano z włókien węglowych. Niezależne zawieszenie zaprojektowano tak, aby reprezentowało swoimi możliwościami najlepsze wyczynowe Grand Tourismo, zachowując tym samym tradycje jakże wspaniałej marki Lamborghini.
Z tyłu auta pojawiły się dwie „aktywne lotki” oraz spoiler wysuwający się podczas jazdy (coś na wzór Porsche). System ten został nazwany VACS (Variable Air-flow Cooling System) i ma za zadanie chłodzenie centralnie umieszczonego silnika oraz polepszenie aerodynamiki auta. Tylny spoiler w zależności od prędkości przybiera jedną z trzech wybranych pozycji, tak by zapewnić jak najlepsze sterowanie kierowcy. Dzięki temu współczynnik oporu powietrza Cx wynosi od 0,33 do 0,36.
Dwunastocylindrowy silnik o pojemności 6,2 litrów i mocy 580 KM pozwala osiągnąć temu bolidowi pierwszą setkę w 3,8 sekundy, a przyspieszanie skończyć przy 380 km/h !!! Napęd przenoszony jest za pomocą sześciobiegowej skrzyni biegów ułożonej wzdłużnie przed silnikiem. Dzięki zastosowaniu najnowszych technologii, takich jak zmienne fazy rozrządu (VVT), czy zmienna geometria układu dolotowego (VIS) spełnia on najostrzejsze europejskie, japońskie i amerykańskie normy emisji spalin oraz charakteryzuje się niesamowitą elastycznością.
Samochód wyposażony jest w felgi o rozmiarze 8,5×18″ z przodu oraz 13×18″ z tyłu. Dzięki temu można było założyć na niego opony Pirelli P Zero „Rosso” o wymiarach 245/35 ZR 18 i 335/30 ZR 18 !
By nowe Murcielago zdążyło wyhamować z 380 km/h w odpowiednio krótkim czasie założono w nim na wszystkie koła wentylowane hamulce wspomagane hydraulicznie oraz zastosowano czterokanałowy system ABS i ESP z oddzielnym sterowaniem na każde koło.
By zapewnić kierowcy jak największą przyjemność z jazdy wnętrze wykończono materiałami najwyższej klasy. W standardzie dostaniemy komputer pokładowy, automatyczną klimatyzację, radio z CD i zmieniarką, trójramienną kierownicę wykończoną skórą oraz kilka innych zbędnych bajerów niepotrzbnych w aucie tej klasy, gdyż w opcji można znaleźć nawet system nawigacji satelitarnej GPS. W porównaniu do Diablo, Murcielago jest dużo lepiej wyciszone i zapewnia dużo wyższy komfort podróżowania, choć tutaj trudno jest mówić o jakimkolwiek komforcie. By zwiększyć widoczność do tyłu, lusterka wsteczne wysuwają się przy małych prędkościach, a nieznacznie chowają przy dużych, by zmniejszyć opór powietrza.
No cóż, cena 195 tysięcy dolarów nie zachęca nas do kupna tego auta, ale na świecie są ludzie których stać na taką wspaniałą zabawkę i nią jeździć lub raczej postawić w garażu obok Ferrari, Aston Martina i Porsche, tak po prostu żeby zachować odpowiedni prestiż i mieć czym nacieszyć oczy :-).