Motoryzacja Testy

Proszę dmuchać – recenzja alkomatu AlcoSense Elite 3

Z portalu policja.pl dowiemy się, że liczba pijanych kierowców złapanych przez patrole to co najmniej 200 osób każdego dnia bieżącego roku. Oznacza to, że są to kierowcy, u których wykryto ponad 0.2‰ alkoholu w wydychanym powietrzu. Do 0.5‰ popełniane jest wykroczenie, powyżej tej granicy jesteśmy przestępcami, o ile oczywiście prowadzimy pojazd mechaniczny. Ktokolwiek się tego dopuścić traci obligatoryjnie prawo jazdy na 3 lata oraz płaci 5000 zł kary. Przy okazji tracimy też własną godność wsiadając za kółko po alkoholu. Powodów może być wiele, nawet te, wydawałoby się prozaiczne. Ot, skończyliśmy imprezę dnia poprzedniego i jedziemy do pracy. Aby zapobiegać takim i innym sytuacjom warto skorzystać z alkomatu. Najtańsze alkomaty można kupić od 100 zł, lecz ich wyniki są wątpliwej jakości. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, choć nadal mocno średnim, o czym napiszę w dalszej części, jest alkomat AlcoSense Elite 3.

Suche fakty

Do testu dostałem przedstawiony na zdjęciu alkomat AlcoSense Elite 3 dzięki uprzejmości tejże właśnie firmy. Opakowanie zawiera alkomat, 3 baterie AAA, 6 ustników oraz instrukcję obsługi. W urządzeniu zastosowano półprzewodnikowy sensor, który według informacji od producenta podgrzewa się, aby dawać dokładniejsze wyniki, a także ma funkcję samooczyszczenia. W razie uszkodzenia można dokupić go jako oddzielną część i samemu wymienić. AlcoSense Elite 3 daje również możliwość dostosowania wartości granicznych dla różnych krajów, w zależności od normy. Oczywiście jest przycisk do włączania, pod nim znajduje się drugi, odpowiadający za sprawdzenie 9 pomiarów wstecz. Ważną sprawą jest dokładność pomiarów. Wyniki pokazywane są do dwóch miejsc po przecinku, a w przypadku gdy mamy poniżej 0.10‰ alkomat nic nie wykaże. Kalibrację należy wykonywać raz na pół roku lub po 300 użyciach. Dobrym atutem jest dwuletnia gwarancja z możliwością przedłużenia jej do 3 lat. Producent zaznacza, że urządzenie nie nadaje się dla osób chorujących na cukrzycę, przyjmujących wybrane leki, spożywających dietę ubogą w węglowodany albo posiadające problemy z układem trawiennym. Wówczas w wydychanym powietrzu mogą pojawić się ketony, które sfałszują wyniki lub nawet zostaną odczytane jako alkohol będąc trzeźwym.

Ładnie, ładnie…

Zacznę może od najlepszej strony przedstawionego alkomatu, a mianowicie wykonania. Urządzenie wykonane jest z przyjemnego w dotyku plastiku. Nie ma ostrych krawędzi i dobrze leży w dłoni. Całość nie trzeszczy, a przyciski klikają z satysfakcjonującym dźwiękiem. Ekran czytelnie wyświetla wyniki pomiarów oraz naładowanie baterii. Jedyne co to szkiełko, a raczej przezroczysty plastik nad ekranem szybko się rysuje. Całość natomiast sprawia wrażenie, że jeśli będąc pijanym chciałbym nim rzucić o ścianę to rano mógłbym sprawdzić, czy nadal mam w sobie alkohol.

… i gleba

Mógłbym się rozpisywać, dlaczego warto kupić ten alkomat i jaki nie jest cudowny, ale takie urządzenia powinny być jak najbardziej dokładne i stanowić nasz osobisty bezpiecznik. W tym przypadku prawie 250 zł będzie wydane w błoto. Testy wykonywałem na sobie. Mam 20 lat i ważę 50kg przy wzroście 173 cm. Nie choruje na cukrzycę co mogłoby negatywnie wpłynąć na wyniki. Dla porównania wziąłem swój prywatny alkomat za 350 zł oraz alkomat online jako niezależne źródło.

Do testu wypiłem butelkę 500ml piwa 5%. Specjalnie wykonałem pomiary szybciej niż godzinę po ostatnim łyku, aby dać szansę AlcoSense. Wnioski są dość oczywiste, ale warto je opisać. Piwo skończyłem pić o godzinie 21:35. Według alkomatu online, o 22:20 powinienem mieć około 0.12%. AlcoSense wskazał wynik 0.26‰. Ktoś może powiedzieć, że o co się czepiam, wykrył alkohol, a to że zawyżył to tylko na plus. Według mnie alkomat powinien pokazywać wartości rzeczywiste.

Dla potwierdzenia wykonałem również drugi test, tym razem wypijając dwa drinki whisky o mocy 40%. Aby jeszcze bardziej dołożyć rzetelności odmierzyłem ilość jaką wypiłem, czyli 60ml tego trunku. Wypicie ich zajęło mi niewiele ponad godzinę. Po upływie 30 min od ostatniego drinka, według alkomatu online powinienem mieć w przybliżeniu 0.10‰. Wynik jaki pokazał AlkoSens to 0.30‰, za to mój prywatny alkomat wyświetlił 0.104‰. Na koniec zrobiłem kolejny pomiar po prawie godzinie od ostatniego spożycia alkoholu. Wyniki były następujące: AlkoSens – 0,00‰, alkomat online – 0,00‰, mój prywatny alkomat – 0,082‰.

Kolejną bardzo ważną sprawą jest dmuchanie w alkomat. W instrukcji opisano, aby wdmuchiwać powietrze z siłą podobną jak przy westchnięciu. Może się wydawać, że to proste, ale nic bardziej mylnego. Jeśli będziemy dmuchać za słabo alkomat może nic nie odczytać, a jeśli za mocno to skończy nam się powietrze w płucach i wyskoczy error. Idąc dalej, to samo auto-przygotowanie urządzenia trwa bardzo długo. Zanim sensor się podgrzeje minie średnio 40s, ale wystarczy, że dłuższy czas się go nie używa to czas wydłuża się nawet do minuty. Kolejną wadą jest obowiązkowe przewietrzanie alkomatu przed wykonaniem pomiaru. Wydajecie 250 zł i 10s przed pomiarem musicie machać urządzeniem, aby sensor się przedmuchał. Jeśli ta czynność faktycznie pomogła by w wynikach oraz kończyła się na jednym razie to nie byłoby problemu. Prawie zawsze, AlcoSense chciał abym ponownie go przewietrzył i łączny czas zanim wykonałem test wynosił czasami nawet 80s.

Podsumowanie

Nie ukrywam, że zawiodłem się na AlcoSense Elite 3. Alkomat zdecydowanie nie jest elitarny jakby nazwa mogła wskazywać. Najważniejsze pytanie, jakie każdy może sobie zadać to, czy warto kupować alkomat, który nie do końca wskazuje prawidłowe wyniki? Według mnie nie, zważywszy, iż 250zł to nie mało. Swoją funkcję niby spełnia, czyli wykrywa obecność alkoholu, lecz wolałbym na miejscu osoby szukającej wiarygodnego urządzenia, dołożyć parę złotych i kupić alkomat z sensorem elektrochemicznym, który da pewność co do wyników.

Plusy:

  • Wygląd
  • Czytelność ekranu
  • Wymienny sensor
  • Możliwość 3 lat gwarancji
  • Wyłapuje alkohol

Minusy:

  • Niedokładne wyniki
  • Trudność w dostosowaniu siły dmuchania
  • Zbyt długi czas oczekiwania na wykonanie testu
  • Wspomniałem o niedokładnych wynikach?

Ocena gry

30 km/h
0 0 głosy
Oceń artykuł
Podziel się:
Avatar photo
Alan Szyszka
Interesują mnie wszystkie gatunki jednak największą satysfakcję przynosi mi rywalizacja koło w koło. Lubię wyścigi, które wymagają skupienia oraz precyzji, a także luźną jazdę po mieście.
Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najlepiej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
Marczik
Marczik
8 lipca 2022 12:57

Co za recenzja w ogóle xD Jestem kierowcą zawodowym od 5 lat. Nie korzystałem ani z tego całego AlcoSense, ani żadnych innych, ale trzeba być niezłym dzbanem, żeby za punkt odniesienia wiarygodności pomiarów wybrać KALKULATOR online. Jak się nie wie, o czym się mówi, to się nie mówi smyku 🙂 🙂 Pozdrawiam

Rafał
Rafał
9 lipca 2022 01:47
Odpowiedź do  Marczik

Z tego co można wyczytać w tekście, to alkomat online był tylko jednym z punktów odniesienia, drugim był inny alkomat.

Poza tym, z tego co wiem, to alkomaty online bazują na krzywych alkoholowych, których używają np. biegli sądowi do retrospektywnego wyliczania zawartości alkoholu w organizmie. Także nie wydaje się to takim złym punktem odniesienia. Pozdrawiam