Recenzja Colin McRae Rally 2.0

Sporty samochodowe w naszym kraju nie idą w dobrą stronę. Ale za to posiadacze „pieców” mają kilka naprawdę dobrych gier samochodowych. Jedną z nich jest COLIN MCRAE 2.0.

Po uruchomieniu gry wita nas dosyć dynamiczne intro, pokazuje ono co się będzie działo już w samej grze tzn. hopy, efektowne poślizgi itp. Ale przejdę już do samej gry. Menu jest jak zwykle w wykonaniu „Codi” bardzo przejrzyste i czytelne. W grze mamy do wyboru takie tryby jak: Mistrzostwa , pojedynczy rajd, wyzwanie, próba czasowa i inne znane nam dobrze mniej ważne tryby. W mistrzostwach będziemy się ścigać na trzech poziomach trudności: nowicjusz, średnio zaawansowany i ekspert. W zależności od wybranego poziomu trudności każdy rajd ma 4, 6 lub 8 OS-ów. Tras jest bardzo dużo – bo łącznie jest ich aż 84. Są bardzo dopracowane i wyglądają bardzo ładnie i są podobne do tych z MŚ tzn. w Australii mamy dużo różnych „hopek” w Szwecji ścigamy się nawet po zamarzniętym jeziorze. Jak zwykle startujemy we wszystkich eliminacjach MŚ. Ścigamy się dowolnie wybranym autem spośród 22 rajdówek takich jak np. Peugeot 206 WRC , Ford Focus WRC itd. Przed rajdem dysponujemy strefą serwisową. Gra dysponuje trybem Wyzwanie – ścigamy się na super OS-ie z jednym przeciwnikiem tak jak jest to rozgrywane w MŚ.

Jest też tryb Zręcznościowy w którym ścigamy się na torach z kilkoma przeciwnikami naraz czyli „kto pierwszy ten lepszy” J. Ale musze przyznać że te dwa tryby są tylko cieniem gry. Prawdziwa zabawa zaczyna się gdy wyjeżdża się na os np. Wielkiej Brytanii np. Peugeotem 206 WRC. Ja osobiście wpadam w jakiegoś rodzaju trans. Dopiero na mecie się z niego budzę. Wtedy mogę oglądać swój przejazd w super powtórkach które są robione z ciekawych ujęć i są bardzo dynamiczne. Pilotem w spolszczonej wersji gry jest znany z tras rajdowych Krzysztof Hołowczyc a w wersji angielskiej Nicki Grist. Niestety zdarza się że pilot nieraz spóźnia się z jakimś ostrzeżeniem. Na szczęście nie dzieje się to zbyt często. Jeśli chodzi o grafikę to biorąc pod uwagę , że gra została wydana w 2000 roku to grafika jest bardzo dobra. Jest ona bardzo ładna nie ma za jaskrawych kolorów ale w sumie jak na dzisiejsze możliwości nie jest oszałamiająca. Uszkodzenia samochodu są mało realistyczne ale trzeba pamiętać że gra ma już swoje lata. W grze jest 6 widoków z których możemy widzieć samochód.

Teraz przejdę do decydującego czynniku w grach rajdowych tzn. fizyki jazdy. Ta w Colinie 2 wydaje się być bardzo realistyczna. Jeżdżąc autami o specyfikacji WRC ma się wrażenie kierowania prawdziwym „wurcem”. Gorzej jest natomiast z fizyką w autach grupy N ale to tylko moje odczucia. Dźwięki w grze są dosyć dobre chociaż „ryk” rajdówek jest trochę zbyt monotonny. Ale pamiętajmy że do gry można ściągnąć z internetu dźwięki samochodów, i uwaga tekstury samochodów!!! Jest to dużym plusem gry ponieważ ciężko jest oto by gra się znudziła bo wybór karoserii w necie jest ogromny.

Podsumowując Colin Mcrae 2.0 jest przede wszystkim dla rajdowych maniaków, którzy docenią bardzo dobrą fizykę jazdy w autach WRC jak i realistyczne trasy. Uważam że każdy posiadacz PC który „kocha” rajdy musi tę grę mieć!!!!!!

Ocena: 80 km/h