Motogry Recenzje

Recenzja MotoGP 24. Cały czas do przodu

Gry sportowe wydawane co roku mają to do siebie, że zazwyczaj są wierną kopią poprzedniczki za pełną cenę, a do tego niejednokrotnie zepsute jest to, co działało kilka lat wstecz. Czy jest jednak możliwe, że twórcy słuchają uwag graczy? Zapraszamy do recenzji.

Tak jak ma być, od startu

Poprzednia odsłona nieco rozczarowała modelem jazdy na starcie. Po kilku tygodniach od premiery pojawiła się aktualizacja naprawiająca największe bolączki. W tym roku już od premiery wszystko jest na swoim miejscu. Czuć, że twórcy próbują doszlifować symulację. Jazda jest przyjemna i przewidywalna. Żadna mechanika nie frustruje i daje jednocześnie dużo satysfakcji. Odniosłem wrażenie, że jeszcze większe znaczenie ma temperatura opon, a także dobór mieszanki. Wyraźnie wyczuwalne są również różnice w prowadzeniu motocykli poszczególnych producentów. Całość składa się na najlepszą odsłonę ostatnich lat. Mam nadzieję, że w przyszłym roku koncepcja będzie co najwyżej udoskonalona, a nie zepsuta.

Wszędzie Netflix

Tym razem, wyjątkowo, warto wspomnieć o karierze nieco więcej. O ile w samej strukturze nie zmieniło się zbyt wiele – wciąż pniemy się w hierarchii, ulepszamy motocykl i staramy się dowozić do mety jak najlepsze rezultaty, tak rynek transferowy dodaje pikanterii całości. Podobnie jak przed rokiem, na każdy wyścig mamy przewidziany cel – ukończyć przed rywalem, czy powyżej konkretnej pozycji. Menu kariery, mam wrażenie, wizualnie bardziej skupiło się właśnie na aktualnym celu. Dodajmy do tego interakcje z innymi zawodnikami poprzez swoiste social media i całość daje silne odczucia z Drive to Survive. Czy to źle? W tym przypadku nie, przypadło mi to do gustu. Skupiamy się na jeździe i walce, a interakcje z naszymi wirtualnymi rywalami dodają smaku i wrażenia, że nie ścigamy się tylko z martwym zbiorem pikseli.

Wspomniana już, tegoroczna nowość, czyli rynek transferowy zawodników, dodaje kolejną warstwę immersji. Od teraz, oprócz oczywiście gracza, także komputerowi przeciwnicy mogą zmieniać zespoły oraz awansować pomiędzy kategoriami. W połowie każdego sezonu, w menu kariery pojawiają się plotki transferowe, gdzie możemy zobaczyć jak wygląda przewidywana sytuacja na rynku. Sami też podejmujemy wtedy decyzję co do naszej przyszłości. Trzeba przyznać, że niektóre zmiany potrafią wywołać uśmiech – przykładowo Francesco Bagnaia przechodzący do Aprilii 🙂

Jeszcze trochę i będzie idealnie

Czas pomówić o AI. Co roku powtarzam, jak ważna jest dobra sztuczna inteligencja w tego typu produkcji. W poprzednich latach różnie z tym bywało. Tym razem jest naprawdę nieźle. Do perfekcji jeszcze brakuje, natomiast prawdopodobnie pierwszy raz twórcy doszli do akceptowalnego poziomu. Przed jedną z pierwszych aktualizacji, gra znów cierpiała na chorobę poprzedniczki. Mianowicie, nasi przeciwnicy byli wyraźnie wolniejsi od nas na prostych. Na szczęście łatka upomniała ich, że manetkę gazu należy otwierać do końca.

Warto wspomnieć także o adaptacyjnym poziomie trudności. Dostosowuje on poziom AI automatycznie w zależności od naszych osiągów na torze. Podchodziłem do tego sceptycznie, ale… wydaje się działać. Jak to ze sztuczną inteligencją bywa, potrzebuje nieco czasu na nauczenie się naszego stylu jazdy, lecz byłem w stanie toczyć dość satysfakcjonujące pojedynki.

Nie jest jednak tak idealnie. AI wyraźnie nie zużywa opon, co jest sporą wadą. Wyłączenie zużycia rozwiązuje problem, lecz nie jest to oczywiście idealne rozwiązanie w symulatorze. Ponadto zdarzają się agresywne manewry powodujące wypadki, szczególnie w czasie kiedy AI wyjeżdża z pit lane. Niejednokrotnie zdarzyło mi się także otrzymać karę za rzekome spowalnianie innych zawodników, kiedy to właśnie oni wyjeżdżali na tor.

Czujne oko sędziów

Kiedy o karach mowa. Jak już wspomniałem, nie są idealne. Całokształt trzeba jednak ocenić pozytywnie. Zdecydowanie dodaje to kolorytu i immersji wyścigom. Co ważne, nie tylko my obrywamy od sędziów, ale także AI. Widać zatem, że na torze dzieje się dużo, nawet kiedy nie uczestniczymy w tym bezpośrednio.

Multiplayer i pozostałe tryby

W tej kwestii nie zmieniło się nic. Tryb wieloosobowy oferuje tryb rankingowy z codziennymi wyścigami o określonych godzinach. Stało się to standardem we wszelkich symulacjach. Poza tym, oczywiście, możemy ścigać się na klasycznych serwerach.

Jeżeli wolimy zabawę w pojedynkę, poza trybem kariery, mamy do dyspozycji standardowe szybkie wyścigi, trening, a także MotoGP Academy, czyli swoistą próbę czasową połączoną z nauką toru.

Motocykle i tory

Dla przypomnienia, gra zawiera wszystkie oficjalne motocykle oraz wszystkich zawodników z sezonu 2024, oraz oczywiście wszystkie tory w kalendarzu MotoGP. Na ten moment dostępne są kategorie MotoGP, Moto2 oraz Moto3. Podobnie jak w poprzednich latach, MotoE zostanie dodane z opóźnieniem.

Gra prezentuje bardzo wysoki poziom audio-wizualny. Odniosłem wrażenie, że produkcja jeszcze bardziej wypiękniała względem poprzedniczki. Trudno mi jednak powiedzieć na ile było to placebo. Warstwa audio również nie pozostawia nic do życzenia. Motocykle brzmią wyraziście i soczyście strzelają z wydechu.

Najlepsza część od lat?

Prawdopodobnie tak. Na pierwszy rzut oka zmiany mogą wydawać się kosmetyczne. Zapewne tak jest, lecz diabeł tkwi w szczegółach. To właśnie te małe detale, które najbardziej uprzykrzają życie, zostały wyeliminowane. Do perfekcji brakuje już niewiele, być może aktualizacje poprawią kolejne drobiazgi. Pozostaje liczyć, że przyszłoroczna odsłona nie „pójdzie” w zupełnie inną stronę, zaprzepaszczając wykonaną dotąd pracę.

Plusy:

  • poprawione AI
  • model jazdy
  • oprawa audio-wideo
  • ciekawa implementacja systemu sędziowania…

Minusy:

  • …wymagająca nieco poprawek
  • zużycie ogumienia przez AI, a właściwie jego brak

Testowano na: AMD Ryzen 9 5900X, NVIDIA GeForce RTX 4080 SUPER, 32GB RAM

Grę do recenzji otrzymaliśmy z uprzejmości wydawcy.

Ocena gry

94 km/h
0 0 głosy
Oceń artykuł
Podziel się:
Avatar photo
Michał Pochopień
Fan motorsportu zarówno prawdziwego, jak i wirtualnego, śledzący prawdopodobnie wszystkie możliwe serie wyścigowe na świecie - w tym, jako jedna z 3 osób w Polsce oglądam NASCAR ;)
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments