Relacje

Relacja z Liga RBR.pl – Rajd Akropolu

Polska Liga RBR.PL zawitała na półmetek rozgrywek 19 stycznia w słonecznej Grecji, kierowcy musieli się zmierzyć z bardzo krętymi i technicznymi odcinkami. Dodatkowym utrudnieniem była sławna nawierzchnia Rajdu Akropolu pokryta miejscami wielkimi głazami w wyniku czego zawodnicy czuli się niemal jak na rajdzie Dakar. W rajdzie zadebiutował najnowszy Ford Focus WRC, ale to kierowcy wirtualnych Subaru dyktowali tempo w zawodach. Więcej o rywalizacji w dalszej części relacji.

Od początku bardzo dobrze radził sobie Tomek Majdak i walczył o czołową trójkę na równi z Łukaszem Lachem i Pawłem Chlebowskim, jednak oes 10 okazał się pechowy dla kierowcy Focusa i tuż przed metą w jego nowym aucie zawiodła elektronika w wyniku czego nie było mowy o kontynuowaniu jazdy. Na prowadzeniu bardzo długo utrzymywał się Paweł Chlebowski, jednak na ostatniej pętli nie utrzymał tempa i przegrał z Łukaszem Lachem przeszło 7 sekund, tym samym bielszczanin wygrał szósty raz z rzędu eliminacje Ligi RBR.PL. Coraz lepszą formę prezentuje Jarek Matoga, który na Akropolu notował czasy w ścisłej czołówce i ostatecznie znalazł się na najniższym miejscu podium i tym samym awansował na 5 miejsce w klasyfikacji generalnej. Zaraz za podium pomimo kilku błędów, w tym postoju w strumyku, dojechał Paweł Nasiadko prowadzący najnowszego Forda. Paweł pokonał bardziej doświadczonego kierowcę prowadzącego Focusa ’04, Pawła Kalusche, którego prześladuje w tym sezonie pech i pomimo bardzo dobrych poszczególnych czasów na odcinkach nie jest mu dane ukończyć w czołowej trójce. Na miejscu szóstym znalazła się Xsara WRC za sterami której siedział Jacek Kowalewski ale za niedostarczenie nagrań z kamery pokładowej komisji sędziowskiej został zdyskwalifikowany podobnie jak zajmujący ósme miejsce Kali. Tym samym punkty za szóstą lokatę zgarnął Maciek Potempa, który docierał się z nowym samochodem co zaowocowało nie najlepszymi wynikami. Natomiast na siódmym miejscu sklasyfikowano ostatecznie Stacha Krzemińskiego, który jako jedyny kierowca auta WRC musiał skorzystać z systemu superally.

W grupie N wszyscy spodziewali się kolejnego spektakularnego zwycięstwa Kopecky Fana, ale na 15 odcinku specjalnym kierowca Subaru popełnił poważny błąd i musiał się pożegnać z dalszą jazdą. Walkę o zwycięstwo na setne sekundy stoczyli więc Jarek Ciećwierz i Marcin Nawrocki, obronną ręką wyszedł z tej walki lider klasyfikacji pokonując Marcina o przeszło sekundę. Jako trzeci na mecie zameldował się z niespełna minutową stratą Marcin Kowal, który podróżuje ostatnio ze zmiennym szczęściem, jednak tym razem szybka i pewna jazda zaowocowała świetnym wynikiem. Za Marcinem trwał kolejny pojedynek na setne sekund pomiędzy Markiem Majewskim i Jakubem Kruczkiem, ostatecznie wygrany przez Marka o niecałe 5 sekund co dało awans kierowcy z Kłodzka na 8 miejsce w klasyfikacji a Jakubowi Kruczkowi spadek na 3 miejsce. Walkę o czwarte miejsce toczyli także Radekb111, jednak wizyta w rowie na przedostatnim odcinku zrzuciła go na szóstą lokatę oraz Sambadi, który popełnił kilka poważniejszych błędów w końcówce rajdu i ostatecznie znalazł się na siódmym miejscu. Mimo to Sambadi nie został sklasyfikowany za niedostarczenie materiałów z kamer pokładowych. Automatycznie dwa punkty zabrał do domu Michał Podsiadło Wyprzedzając na mecie Malte_d, który po raz drugi w tym sezonie mógł świętować zdobycie punktów. Dodajmy że na tym rajdzie kibice nareszcie mogli podziwiać próbę przełamania hegemoni Subaru przez kierowcę Mitshubishi, miejmy nadzieję, że już wkrótce powrócą te samochody na ligowe trasy. Drugi kierowca używający Lancera EVO po za Marcinem Nawrockim to Paweł Mazur, który tym razem rozbił swoje auto już na początku rajdu.

W wirtualnej óśce byliśmy świadkami rewelacyjnej jazdy Tomka Bryka, od początku utrzymywał bardzo szybkie tempo nie dając odetchnąć rywalom i tym samym wygrał po raz trzeci z rzędu eliminację Ligi umacniając się na pozycji lidera. Tomka próbował dogonić Tadeusz Brzeski ale skończyło się tylko na próbach i ostatecznie został sklasyfikowany na drugim miejscu z ponad pół minutową stratą. W końcu na podium znalazł się Wojtek Weychert, jak sam przyznał jechał ostrożnie aby dowieźć punkty dla zespołu. Nie oszczędzał się na pewno Mateusz Brzeski jednak tym razem drobne błędy pokrzyżowały jego plany i znalazł się zaraz za podium. Niespodziewanie na piątym miejscu sklasyfikowano Przemka Sawiaka, który utrzymywał przez cały rajd dość szybkie tempo dzięki czemu osiągnął najlepszy wynik w tym sezonie i kolejną eliminacje pojedzie za kierownica Subaru Imprezy. Niespełna 10 sekund za bielszczaninem zawody ukończył Laba Grzegorz, wynik byłby lepszy gdyby nie wypadek na piątym odcinku specjalnym po którym w Punto Grześka został tylko pierwszy bieg, szczęśliwie kierowca dojechał do serwisu. O ostatnie dwa punktowane miejsca walczyli Łukasz Kucharski i Dejo555. Pojedynek wygrał Łukasz, który musiał dodatkowo odrabiać straty spowodowane dachowaniem na jednym z początkowych odcinków. Po zakończeniu zawodów Dejo został zdyskwalifikowany a jeden punkt trafił na konto Jordana27.

A wszystkich czytelników zapraszam na relacje z kolejnej eliminacji Ligi RBR.PL, Rajdu Finlandii. Szczegółowe informacje na stronach www.rbr.pl oraz www.kuba-rally.go.pl.

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *