Pomimo powszechnie znanego problemu z rozpadającą się skrzynią biegów w nowym Nissanie GT-R, firmy tuningowe nie zaprzestają prac i oferują coraz to większe przyrosty mocy dla tego samochodu. Power Enterprises zaprezentowało trzy zestawy podnoszące moc w silniku GT-R.
Pierwszy z nich składa się ECU P-Map, filtrów powietrza PWR Air Impulse II wraz z kompletnym dolotem. W finale otrzymujemy 560KM. Aby uzyskać kolejne 40KM musimy dokupić jeszcze przekonstruowane aktuatory do zaworów upustowych spalin (wastegate) oraz tytanowy wydech PWR Supersonic (89mm).
Ostatni z zestawów jest najciekawszy, a zaraz najbardziej hardcore’owy. Do tych wszystkich modyfikacji Power Enterprises dorzuca dwa kompresory Rotrex C30-94 (na zdjęciu widzimy, że napędzane są jednym paskiem), wydajniejsze wtryski paliwowe i parę innych detali. Całość zaowocuje mocą 650KM. Ale nie jest najważniejsze. Istotniejszy jest fakt, że dzięki zastosowaniu kompresorów, została zlikwidowana turbodziura, a dowolną ilość momentu obrotowego mamy pod pedałem gazu w dowolnym miejscu na obrotomierzu (sick!). Konkretnie mówi się o 650Nm już od 1200 do 7300 obr/min – płaskich jak stół!
Czy właśnie nie tak wygląda wymarzony przebieg krzywej momentu obrotowego dla kierowcy wyścigowego?
