Znany prototyp elektrycznego hiperauta Rimac C_Two w końcu doczekał się oficjalnej premiery!
Śródziemnomorska burza
Chorwacka marka hipersamochodów Rimac Automobili przedstawiła C_Two jako koncepcję nieco ponad trzy lata temu. W międzyczasie zdążyła narobić trochę szumu w mediach, między innymi dzięki widowiskowemu wypadkowi Richarda Hammonda. W końcu teraz przedstawia ostateczną wersję swojego hipersamochodu i nadała mu bardziej seksowną nazwę, Nevera.
Nevera został poddany wielu zmianom w stosunku do C_Two. Jednym z nich jest aerodynamika, dzięki czemu jej wydajność wzrosła o 34 procent.
„We go 0 to 100, real quick”
Ale nie oszukujmy się, tu chodzi głównie o moc. Nevera wyposażona jest w cztery silniki generujące 1914 koni mechanicznych i 2360 niutonometrów momentu obrotowego! Efekt? Auto, a właściwie Sokół Millenium, przyspiesza do 100 km/h w 1,97 sekundy! Natomiast sprint 0-300 km/h trwa 9,3 sekundy. Warto dodać, że Nevera potrzebuje 8,6 sekundy na pokonanie ćwierć mili i rozpędza się do 412 km/h.
Będąc hiperautem, dla którego osiągi są ważniejsze niż cokolwiek innego, zasięg może być problemem dla osób, które chciałby poruszać się Nevarą na co dzień. Rimac zainstalował duży akumulator o pojemności 120 kWh, który wystarczy na docelowy zasięg 550 kilometrów. Niby sporo, ale uzyskanie takiego zasięgu będzie wymagało wiele opanowania od kierowcy, zwłaszcza mając taką moc pod butem.
Rekord nie tylko prędkości
Gdy skończy Ci się energia, Nevera potrzebuje, jedynie 22 minuty na naładowanie od 0 do 80 procent, obsługując imponujące szybkie ładowanie 500 kW. Rimac opracował akumulator, jako integralną część hipersamochodu, dodając tym samym 37% sztywności strukturalnej do monocoque z włókna węglowego. Cały samochód waży 2150 kilogramów i dysponuje, niemal perfekcyjnym, rozkładem mas 48/52 przód / tył.
Duża moc oraz masa wymaga odpowiedniego hamowania, co skłoniło Rimaca do zamontowania 390-milimetrowych węglowo-ceramicznych tarcz hamulcowych Brembo z sześciotłoczkowymi zaciskami. Przy okazji, dysponuje najbardziej efektywnym systemem odzyskiwania energii, spośród wszystkich elektryków.
Duża cena, mała podaż
Jeżeli po przeczytaniu tego artykułu, nowy Rimac stał się twoim obiektem pożądania to musisz się spieszyć. Powstanie zaledwie 150 sztuk a każda kosztuje 2 miliony euro i każda zostanie osobiście podpisana przez CEO Rimaca. Do wyboru masz 4 różne warianty GT, Signature, Timeless oraz Bespoke. Ta ostatnia daje największe opcje personalizacji.
Cena wydaje się spora, ale biorąc pod uwagę osiągi z kosmosu jest to samochód praktycznie bez konkurencyjny. Chętnych z pewnością nie zabraknie.
Noo, zacnie się prezentuje 🙂