Gdy po raz kolejny połamałem sobie palce podczas grania w gry na klawiaturze, pomyślałem sobie , że „oto nadszedł ten dzień i ta chwila” i poszedłem do zaprzyjaźnionego sklepu ze sprzętem do blaszaka, z zamiarem kupna gamepada. Poprosiłem o pokazanie dostępnych padów. Niestety miałem pecha, ponieważ do wyboru były tylko trzy typy wspomnianego urządzenia. Zaoferowano mi pada firmy Apollo, oraz dwa inne, niezgrabnie wyglądające wolanty pewnej dość znanej w Polsce firmy. Choć konkurencja nie była duża, to prawdopodobnie nawet w innym sklepie mając więcej padów do wyboru, zdecydowałbym się na Apollo GP-3020PC. Dlaczego? Ponieważ ma:
– ergonomiczny kształt
– niską cenę (szczególnie jak znasz sprzedawcę 🙂
– podwójne wibracje
– dużo przycisków (10 + 2 minijoysticki)
– ładny wygląd
– dwa tryby działania
To wszystko sprawiło, że gamepad Apollo GP-3020PC jeszcze tego samego dnia wylądował u mnie w domciu.
Pierwsze wrażenie
Zacznijmy od konkretów. Pad zapakowany był w solidne, estetyczne i przezroczyste, choć niestety zaprasowane opakowanie. Nie pozwoliło mi to przymierzyć go w sklepie przed zakupem, a zaowocowało uszkodzeniem ciała, w postaci rozciętej ręki, podczas próby jak najszybszego dobrania się do niego. Do pada dołączono instrukcję, której wykonanie pozostawia wiele do życzenia (prawdopodobnie gdyby jej nie było, to bym za nią jakoś szczególnie nie tęsknił) i płyta CD ze sterownikami. Instalacja pada jest prościutka, polega jedynie na zainstalowaniu programu, podłączeniu pada do USB i odpowiednim skalibrowaniu go. Apollo GP-3020 posiada wiele przycisków: 10 głównych do gier, dwa dodatkowe do rzadziej uczęszczanych „akcji”, jeden krzyżakowy oraz dwa minijoysticki. Wykonany jest z przyjemnego w dotyku plastiku, a jego boki obłożone są miłą w dotyku gumą, zapewniającą pewne trzymanie pada. Dual vibration force spisuje się dobrze. Ten układ zbudowany jest z dwóch silniczków odpowiedzialnych za wibracje. Prawy silniczek włącza się przy np. wypadnięciu z trasy, a lewy przy zderzeniach z innymi samochodami.
Jak pad sprawdza się w … praniu ?
Jak już wspominałem GP-3020 ma ergonomiczny kształt, a przyciski oddalone są od siebie w optymalnej odległości. Ponad to waga pada jest w sam raz. Nie jest ani za ciężki, ani za lekki, co sprawia, że bardzo dobrze trzyma się go w dłoni i nie bolą ręce po dłuższym obcowaniu z nim. Jedynym minusem, okazało się na początku, dziwne sterowanie w niektórych grach. Dokładnie chodzi o działanie przycisków, które z początku wydawały mi się nie takie jak trzeba. Krzyżak działał trochę za sztywno, natomiast minijoystick trochę za lekko. Na szczęcie po niedługim okresie przyzwyczaiłem się do tego i nie mam z tym w tej chwili żadnego problemu. Gamepada firmy Apollo testowałem w paru grach :
– NFS:U2 – pad z początkowo działa dziwnie, ale da się przyzwyczaić do lekkiego sterowania samochodem. Ocena : 4+/6
– NFS:HP2 – minijoysticki – ok, choć samochód może wydawać się trochę podsterowny. 56
– Rally Championship – wszystko dobrze. 5-6
– RC Cars – pad stworzony do tej gry. 66
Jak widać pad działa dobrze, tylko czasami zdarzają mu się potknięcia.
Moja ocena, czyli chwila prawdy …
Na sam koniec muszę rzetelnie przyznać, iż recenzja może być trochę subiektywna, ponieważ zbyt dużo do czynienia z padami nie miałem, a ten dodatkowo przypadł mi do gustu. Podsumowując, pad wykonany jest poprawnie, nie ma większych uchybień, ani błędów w konstrukcji. Przyciski działają dobrze (na czwórkę), ale nie bardzo dobrze. Uważam, że jest to trafny wybór dla wszystkich, którzy zaczynają swoją przygodę z tymi kontrolerami, jak i dla tych, którzy są już średnio-zaawansowani w tej dziedzinie grania, a nie szukają doskonałości pod każdym względem. Trzeba nadmienić, że pad jest przewodowy. Dostępny także w droższej – bezprzewodowej wersji. Radzę uważać na tańsze podróbki obu wersji padów, które są prawie identyczne. Według opinii jednego z posiadaczy takiej podróbki, jest ona do niczego.
|
Super, dzięki! Kupiłem używany za 10 zł. Sprawdza się świetnie