Test Manta Multimedia Supercharger Supreme

Około miesiąca temu, w ramach współpracy z firmą Manta Multimedia otrzymaliśmy kierownicę do testów. Supercharger Supreme bo o niej mowa, jest jedną z tańszych propozycji na naszym rynku. Czy jakość idzie w parze z ceną? Przekonajmy się.

Co my tu mamy…

Wewnątrz pudełka słusznych rozmiarów znajdziemy: kokpit z kierownicą, platformę z pedałami, instrukcję w języku polskim, płytę ze sterownikami. Całość bez problemu podłączymy do naszego sprzętu, nieważne czy jest to PSX/PS2 czy PC. Supercharger jest kompatybilny z wieloma platformami, za co niewątpliwie stawiam pierwszy plus.
Produkt Manty wykonany jest niemal w całości z twardego plastiku, ale znalazły się miłe akcenty. Na kole kierownicy miejsca najważniejsze pokryto czymś w rodzaju gumy i mimo, że nie jest to materiał znany z Momo Logitecha, to bardzo dobrze spełnia swoje zadanie. Większe powierzchnie pokryto naklejkami imitującymi blachę/carbon. Wygląd jest rzeczą gustu – kierownica jednym się podoba, innym nie.

Ergonomia

Kierownica posiada 180st. obrotu. W porównaniu z innymi produktami może się to wydawać mało, ale zapewniam was, że do grania w zupełności wystarczy. Dodatkowym atutem jest możliwość zmiany wysokości położenia kierownicy w kokpicie. Analogowe pedały są bardzo czułe na nasze stopy i maja długi zakres pracy. Gałkę zmiany biegów umiejscowiono poprawnie. Przyssawki spełniają swoje zadanie; nawet po kilku godzinach grania platforma nie zmienia swojego położenia. Przyciski rozplanowano bardzo dobrze. Ciekawą rzeczą jest, że Supercharger Supreme sam potrafi generować wibracje w grach, które nie posiadają opcji wstrząsów. Szybszy ruch kierownicą, mocniejsze wciśnięcie pedału i przyjemne drgania dosięgają naszych dłoni. Po instalacji sterowników zestaw nie wymaga kalibracji.

No to gramy!

Czerwona paczka wzbudziła niemałe zainteresowanie w moim mini akademiku. Gdy wszyscy dowiedzieli się co jest w środku, pokój wypełnił się do ostatniego miejsca. Już pierwszego dnia kierownica musiała nauczyć jeździć niejednego studenta…
A oto jak spisywała się w poszczególnych grach:

NFS Carbon – Praca bez zastrzeżeń. Udało nam się nawet ustalić nasty czas EA Games na „Front Beach” pomimo stock’owego auta:)
NFS Most Wanted – Praca bez zastrzeżeń
Cobra 911 Nitro – Praca bez zastrzeżeń
Race – The WTCC Game – Praca bez zastrzeżeń
Colin McRae Rally 2005 – Praca bez zastrzeżeń
Jak widać nie ma żadnych problemów z kompatybilnością urządzenia. Pomimo 3 tygodni ostrego katowania kierownicy przez 7 osób, nie zauważyłem żadnych luzów i rozkalibrowań.

Podsumowując, Supercharger Supreme wart jest swojej ceny. Wytrzymała konstrukcja, dobra ergonomia. Cena, wieloplatformowość, wibracje, kompletny zestaw (kierownica+pedały+skrzynia biegów) to najważniejsze plusy testowanego urządzenia. Produkt polecam szczególnie osobom dopiero zaczynającym swoją przygodę z kierownicą. Mocna 4.