Wczoraj minęła pierwsza rocznica tragicznej śmierci Rajdowego Mistrza Świata z 1996 r, niesłychanie utalentowanego i popularnego byłego reprezentanta wielu fabrycznych teamów – Colina McRae. Szkot zginał na terenie własnej posiadłości, podczas katastrofy lotniczej helikoptera, za którego sterami zasiadał. Oprócz Niego na pokładzie znajdowali się: jego kilkuletni syn, a także znajomy kierowcy ze swoim dzieckiem. Nikt nie przeżył wypadku…
Subskrybuj
0 komentarzy