W Australi bez sensacji, Schumi dominator.

Michael Schumacher, kierowca zespolu Ferrari wygral otwierajaca sezon 2004- Grand Prix Australi na torze Alber Park. Szesciokrotny mistrz swiata, wspolnie ze swoim kolega z zespolu Rubensem Barichello od startu do mety zajmowali dwie pierwsze pozycje, jadac przed trzecim Fernandem Alonso. Niemiecki wymiatacz, byl na mecie 13s przed drugim Rubensem, oraz 34s przed trzecim wspaniale jadacym hiszpanem Fernandem Alonso.

Bylo to 71 pierwsze zwyciestwo Schumachera w jego karierze, wygral 4 sposrod 5 ostatnich edycji Grand Prix Australi.
Ferrari zastosowalo taktyke 3 pit-stopw, i juz w polowie wyscigu byli bardzo daleko przed swoimi najgrozniejszymi rywalami.
Juan Pablo Montoya zdolal dojechac na czwartej pozycji po tym jak zaraz po starcie wypadal na moment na trawe, natomiast jego kolega z zespolu Ralf Schumacher byl zaraz za nim na piatym miejscu, na szostym miejscu dojechal Jenson „Przycisk” Button z BAR-Honda.
Mozna powiedziec ze Ferrari znokautowalo rywali, Schumacherowi nie udalo sie zdublowac tylko pierwszych pieciu zawodnikow.
Juz w poczatkowej fazie wyscigu odpadl Kimi Raikonnen z powodu awari silnika. Natomiast Montoya musial odpuscic atak na Alonso ze wzgledu na problemy z wymiana jednego kola. Lokalny bohater, Mark Webber zawiodl australijska publicznosc poniewaz zmuszony byl wycofac sie z wyscigu na 29 okrazeniu.
Relacja na TV4 nie ustrzegla sie bledow, komentatorzy popelnili pare bledow merytorycznych, ale miejmy nadzieje ze wraz z kolejnymi relacjami wzrosnie poziom komentarza. Na duzy minus nalezy zaliczyc niemowliwosc odbioru sygnalu z satelity, poniewaz bylo on kodowany.
Nastepne Grand Prix Malezji odbedzie sie za 2 tygodnie.
Najszybsze okrążenie: Michael Schumacher 1’24.125

Oficjalne wyniki: