Colin. Brudny Colin.
Już w przyszłym roku do sklepów ma przyjechać Colin. Brudny Colin. Ponad 8 milionów egzemplarzy poprzednich wersji, sprzedanych na całym świecie, może oznaczać tylko jedno – będzie następny bestseller.
Żegnaj asfalcie, witajcie bezdroża!
Mistrzowie kodu odstąpili nieco od klasycznych wyścigów WRC, by dać nam zupełnie nowe doznania. Oprócz jazdy z punktu do punktu dostaniemy m.in. rajdy pustynne oraz konkurencję zwaną Hill Climb. Po wsi chodzą głosy o niebywale realistycznym odwzorowaniu tras, gdzie każdy kamień jest na swoim miejscu… Adrenaliny dostarczy także tryb rajdów crossowych, w którym auto to prawdziwy potwór, a rządzi prawo dżungli. Gdy już znudzą nam się wszystkie nowości pozostanie specjalny tryb wyścigów z całego świata. Na czym dokładnie ma polegać? Nie wiadomo.
Nowe bryki, nowe tereny, nowy komp…
Codemastersi udostępniają na razie trzy oficjalne screeny. Widać na nich trzy różne typy pojazdów, które przyjdzie nam okiełznać. Brakuje min. ciężarówek, zwykłych 4×4 i tych rodem z rajdu Paryż-Dakar. Łatwo ocenić poziom grafiki nowego Colina. Nieoficjalnie mówi się o DX10 i Windowsie Vista, ale już teraz widać HDR i Pixel Shader 3.0. Co niektórym graczom na pewno przyjdzie wymienić kartę graficzną. A jeśli nie, to pozostaje Xbox 360 lub PS3. W ostateczności wersja na telefon komórkowy za parę złotych…
Poczekamy, zobaczymy.
Mistrzowie kodu obiecują wiele. Ma być więcej, szybciej, lepiej i brudniej. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy. Na razie radzę uzbroić się w cierpliwość i $$$ na nową kartę graficzną bądź konsolę. Jedno jest pewne – w tą grę trzeba będzie zagrać!.
