Studio Codemasters szykuje na najbliższe wakacje publikację kolejnej odsłony swojej słynnej i wielokrotnie nagradzanej serii gier wyścigowych, znanej dotychczas pod mianem TOCA: Race Driver. Co ciekawe, w imię podkreślenia swej przełomowości i innowacyjności najnowszy produkt pod szyldem Race Driver zrywa z przedrostkiem TOCA. Zyskuje natomiast wyróżnik GRID, który według zamierzeń twórców, łatwo powinien kojarzyć się graczom z grywalnością i klimatem ubiegłorocznego hitu firmy, jakim bez wątpienia był Colin McRae Rally: DIRT.
Najnowsza produkcja Mistrzów Kodu ma zamiar podbić serca fanów wirtualnych wyścigów nie tylko wysoce zaawansowaną grafiką, ale także zupełnie nową koncepcją rozgrywki. Według prasowych zapowiedzi akcja gry będzie toczyć się na trzech kontynentach, którym kolejno przypisano zupełnie odmienne tryby rozgrywki. I tak, podczas pobytu w Europie będziemy brali udział przede wszystkim w koncesjonowanych zawodach sportowych (takich jak wyścigi samochodów turystycznych, prototypów serii GT bądź Le Mans, czy też pojazdów typu formuła). Zwiedzimy dzięki temu najsłynniejsze tory Starego Kontynentu, z Północną Pętlą toru Nurburgring, czy znanym z F1 kompleksem Istanbul Park na czele.
W Ameryce Północnej czeka nas walka na trasach wyścigów ulicznych, organizowanych w centrach największych miast Stanów Zjednoczonych. Natomiast Azja to nielegalne imprezy drifterów po górskich szlakach wokół Yokohamy.
Jednym słowem prawdziwy misz-masz dyscyplin i zawodów, co zresztą jest już cechą charakterystyczną tej serii od chwili pierwszego wydania gry z przydomkiem Race Driver na opakowaniu.
Kolejną wielką atrakcją najnowszej produkcji Codemasters ma być szeroki wachlarz dostępnych w grze samochodów. Do dyspozycji powinniśmy otrzymać około 50 wozów, zróżnicowanych pomiędzy poszczególne rejony globu oraz rodzaje zawodów. Do tej pory potwierdzono wystąpienie min. następujących modeli: Saleen S7-R, 1970 Plymouth AAR ‘Cuda, Aston Martin DBR9, Dodge Challenger Concept, Nissan Silvia S15, Audi R10, Ford Boss 302 Mustang czy BMW 320 SI.
Łyżką dziegciu może jednak okazać się zapowiedź twórców o chęci uproszczenia rozgrywki, nawet kosztem znacznego ograniczenia realizmu prowadzenia się pojazdów. Co prawda nadal obecny będzie zaawansowany model zniszczeń prowadzonych przez graczy samochodów, ale już możliwość ingerencji w ich ustawienia będzie zapewne mocno ograniczona. No cóż, celem nadrzędnym jest przyciągnięcie jak najliczniejszej rzeszy nowych klientów, ale wierzymy gorąco, że gra mimo wszystko obroni się sama 🙂
Premiera Race Driver: GRID jest planowana na lato tego roku. Polskim wydawcą będzie firma CD-Projekt.